Tuż po godzinie ósmej rano, w środę (19 kwietnia) dyżurny Państwowej Straży Pożarnej odebrał zgłoszenie i natychmiast wysłał na miejsce dwie jednostki OSP. Po dotarciu do wsi Łupowo w powiecie gorzowskim okazało się, że leżącego na chodniku człowieka, przy głównej drodze z Gorzowa do Kostrzyna nad Odrą, zauważył przejeżdżający tamtędy pan Marek z sąsiedniego Racławia. Zatrzymał samochód i nie zważając na swój stan zdrowia natychmiast przystąpił do uciskania klatki piersiowej leżącego mężczyzny.
Po przybyciu na miejsce służb ratownictwa medycznego i straży pożarnej resuscytacja krążeniowo-oddechowa trwała jeszcze kilkanaście minut. Na szczęście udało się przywrócić czynności życiowe. Tymczasem na miejsce musiał zostać wezwany jeszcze jeden zespół ratownictwa medycznego. Tym razem do pana Marka, który to właśnie rozpoczął resuscytację leżącego na chodniku mężczyzny. Okazało się bowiem, że pan Marek, w minioną sobotę, sam miał operację. Strażacy z OSP Bogdaniec nie kryli podziwu, że człowiek, który kilka dni temu przeszedł zabieg operacyjny, mimo wszystko, nie zważając na konsekwencje dla swojego zdrowia, podjął się ratowania życia obcego, w wyniku czego sam został poszkodowany.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?