Podczas dzisiejszych zajęć żołnierze trenowali odpieranie ataku na bazę oraz walkę w zasadzce. Scenariusz pierwszej odsłony zakładał atak moździerzowy i rakietowy na ich obozowisko, a potem szturm "talibów". Obrońcy odpowiedzieli ogniem z działek transporterów rosomak, moździerzy i broni ręcznej. Później składający się z kilku pojazdów patrol wpadł na minę-pułapkę, po czym został ostrzelany z karabinów. Przyszli "misjonarze" odpowiedzieli ogniem, po czym wezwali szturmowe śmigłowce.
Jak minister Tomasz Siemoniak ocenia żołnierzy? - Są dobrze wyszkoleni i wyposażeni. Pozostaje im życzyć żołnierskiego szczęścia - mówił.
W jedenastej zmianie polskiego kontyngentu w Afganistanie weźmie udział około 2,5 tys. wojskowych. W bazach w prowincji Ghazni zastąpią kolegów z Giżycka i Orzysza, którzy służą w Afganistanie od jesieni ub.r. Jakie zadania będą wykonywać?
- Nasze najważniejsze cele to zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom prowincji oraz szkolenie afgańskich sił bezpieczeństwa, które mają przejąć od nas odpowiedzialność za prowincję - tłumaczy dowódca 6. BPD gen. bryg. Bogdan Tworkowski, który od marca będzie dowodzić polskim kontyngentem.
Podczas dzisiejszej wizyty w Wędrzynie ministrowi towarzyszyli m.in. szef sztabu generalnego generał Mieczysław Cieniuch i senator Helena Hatka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?