Żołnierze i wojskowy sprzęt w Witnicy. Piknik militarny cieszył się dużym zainteresowaniem. Tu każdy mógł poczuć się jak żołnierz
Transportery opancerzone, saperzy, działa przeciwlotnicze, wyrzutnie rakiet, karabiny maszynowe, elementy żołnierskiego wyposażenia – to i wiele więcej można było zobaczyć w czasie pikniku militarnego, który odbył się w sobotę, 24 lipca, w Witnicy.
Impreza zaczęła się o 16.00 i zakończyła się po zmroku projekcją filmu „Miasto 44”. Organizatorzy zadbali, aby uczestnicy pikniku nie narzekali na nudę. Najmłodsi mogli korzystać z dmuchanych zamków, każdy chętny mógł też obejrzeć i dotknąć np. karabinów, będących na wyposażeniu polskiej armii. Nie lada atrakcją była możliwość ubrania się w niemal kompletny, żołnierski strój. Na specjalnie przygotowanym stanowisku każdy mógł sprawdzić swe siły w szukaniu ukrytych min.
Dużą popularnością cieszyły się też rosomaki, czyli pojazdy opancerzone, które można było nie tylko zobaczyć z bliska, ale nawet wejść do ich wnętrza. Była nawet specjalna, wirtualna strzelnica. Na trzech stanowiskach chętni mogli strzelać z prawdziwych karabinów, jednak bez wykorzystywania amunicji, a przy pomocy nowoczesnej techniki i specjalnych czujników.
Organizatorzy zadbali również o to, aby nikt nie opuścił pikniku z pustym brzuchem. Dla uczestników przygotowano tysiąc porcji prawdziwej, żołnierskiej grochówki. Sprawdziliśmy - była pyszna!
Wideo: Złodziej, który okradł w Witnicy młodą parę - zatrzymany przez policję
Żołnierze i wojskowy sprzęt w Witnicy. Piknik militarny cieszył się dużym zainteresowaniem. Tu każdy mógł poczuć się jak żołnierz
Transportery opancerzone, saperzy, działa przeciwlotnicze, wyrzutnie rakiet, karabiny maszynowe, elementy żołnierskiego wyposażenia – to i wiele więcej można było zobaczyć w czasie pikniku militarnego, który odbył się w sobotę, 24 lipca, w Witnicy.
Impreza zaczęła się o 16.00 i zakończyła się po zmroku projekcją filmu „Miasto 44”. Organizatorzy zadbali, aby uczestnicy pikniku nie narzekali na nudę. Najmłodsi mogli korzystać z dmuchanych zamków, każdy chętny mógł też obejrzeć i dotknąć np. karabinów, będących na wyposażeniu polskiej armii. Nie lada atrakcją była możliwość ubrania się w niemal kompletny, żołnierski strój. Na specjalnie przygotowanym stanowisku każdy mógł sprawdzić swe siły w szukaniu ukrytych min.
Dużą popularnością cieszyły się też rosomaki, czyli pojazdy opancerzone, które można było nie tylko zobaczyć z bliska, ale nawet wejść do ich wnętrza. Była nawet specjalna, wirtualna strzelnica. Na trzech stanowiskach chętni mogli strzelać z prawdziwych karabinów, jednak bez wykorzystywania amunicji, a przy pomocy nowoczesnej techniki i specjalnych czujników.
Organizatorzy zadbali również o to, aby nikt nie opuścił pikniku z pustym brzuchem. Dla uczestników przygotowano tysiąc porcji prawdziwej, żołnierskiej grochówki. Sprawdziliśmy - była pyszna!
Wideo: Złodziej, który okradł w Witnicy młodą parę - zatrzymany przez policję
Żołnierze i wojskowy sprzęt w Witnicy. Piknik militarny cieszył się dużym zainteresowaniem. Tu każdy mógł poczuć się jak żołnierz
Transportery opancerzone, saperzy, działa przeciwlotnicze, wyrzutnie rakiet, karabiny maszynowe, elementy żołnierskiego wyposażenia – to i wiele więcej można było zobaczyć w czasie pikniku militarnego, który odbył się w sobotę, 24 lipca, w Witnicy.
Impreza zaczęła się o 16.00 i zakończyła się po zmroku projekcją filmu „Miasto 44”. Organizatorzy zadbali, aby uczestnicy pikniku nie narzekali na nudę. Najmłodsi mogli korzystać z dmuchanych zamków, każdy chętny mógł też obejrzeć i dotknąć np. karabinów, będących na wyposażeniu polskiej armii. Nie lada atrakcją była możliwość ubrania się w niemal kompletny, żołnierski strój. Na specjalnie przygotowanym stanowisku każdy mógł sprawdzić swe siły w szukaniu ukrytych min.
Dużą popularnością cieszyły się też rosomaki, czyli pojazdy opancerzone, które można było nie tylko zobaczyć z bliska, ale nawet wejść do ich wnętrza. Była nawet specjalna, wirtualna strzelnica. Na trzech stanowiskach chętni mogli strzelać z prawdziwych karabinów, jednak bez wykorzystywania amunicji, a przy pomocy nowoczesnej techniki i specjalnych czujników.
Organizatorzy zadbali również o to, aby nikt nie opuścił pikniku z pustym brzuchem. Dla uczestników przygotowano tysiąc porcji prawdziwej, żołnierskiej grochówki. Sprawdziliśmy - była pyszna!
Wideo: Złodziej, który okradł w Witnicy młodą parę - zatrzymany przez policję
Żołnierze i wojskowy sprzęt w Witnicy. Piknik militarny cieszył się dużym zainteresowaniem. Tu każdy mógł poczuć się jak żołnierz
Transportery opancerzone, saperzy, działa przeciwlotnicze, wyrzutnie rakiet, karabiny maszynowe, elementy żołnierskiego wyposażenia – to i wiele więcej można było zobaczyć w czasie pikniku militarnego, który odbył się w sobotę, 24 lipca, w Witnicy.
Impreza zaczęła się o 16.00 i zakończyła się po zmroku projekcją filmu „Miasto 44”. Organizatorzy zadbali, aby uczestnicy pikniku nie narzekali na nudę. Najmłodsi mogli korzystać z dmuchanych zamków, każdy chętny mógł też obejrzeć i dotknąć np. karabinów, będących na wyposażeniu polskiej armii. Nie lada atrakcją była możliwość ubrania się w niemal kompletny, żołnierski strój. Na specjalnie przygotowanym stanowisku każdy mógł sprawdzić swe siły w szukaniu ukrytych min.
Dużą popularnością cieszyły się też rosomaki, czyli pojazdy opancerzone, które można było nie tylko zobaczyć z bliska, ale nawet wejść do ich wnętrza. Była nawet specjalna, wirtualna strzelnica. Na trzech stanowiskach chętni mogli strzelać z prawdziwych karabinów, jednak bez wykorzystywania amunicji, a przy pomocy nowoczesnej techniki i specjalnych czujników.
Organizatorzy zadbali również o to, aby nikt nie opuścił pikniku z pustym brzuchem. Dla uczestników przygotowano tysiąc porcji prawdziwej, żołnierskiej grochówki. Sprawdziliśmy - była pyszna!
Wideo: Złodziej, który okradł w Witnicy młodą parę - zatrzymany przez policję