Chodzi o pociągi dalekobieżne, które przejeżdżają przez Gorzów. Pierwszy z nich to Moniuszko, który łączy miasto nad Wartą z Warszawą i Berlinem, drugi to Kopernik, który dowozi pasażerów do stolicy Polski, a trzeci to Hetman kursujący aż do Rzeszowa. W nowym rozkładzie jazdy, który wchodzi w życie 14 grudnia, nie ma żadnego z tych pociągów.
"Ten rozkład to porażka!"
– Jak to, zabiorą nam Kopernika? Przecież to jedyna możliwość, żeby z Gorzowa dostać się do Warszawy. Wsiadamy i jesteśmy w stolicy, bez przesiadek i związanych z nimi utrudnień. To jakaś paranoja, ponad 120-tysięczne miasto zostaje praktycznie odcięte od reszty Polski! – bulwersuje się pan Antoni, którego spotykamy na dworcu PKP tuż przed przyjazdem Kopernika. Rozmowę słyszy Andżelika Wojtas, studentka z Warszawy. – Tym pociągiem dojeżdżałam na studia. Często mam duży bagaż. Teraz trzeba się będzie przesiadać, czekać na dworcu w Krzyżu albo jeździć przez Zbąszynek. Ten nowy rozkład to porażka – mówi dziewczyna.
Kilkanaście dni temu rozmawialiśmy z rzecznikiem PKP Intercity w sprawie planowanych likwidacji niektórych połączeń. – Będą zmiany, ale które połączenia znikną, jeszcze nie wiemy – powiedział wówczas Paweł Ney.
W obronie likwidowanych połączeń interweniował senator Henryk Maciej Woźniak. W tej sprawie spotkał się z Krzysztofem Celińskim, prezesem PKP Intercity. Potwierdziła się wtedy informacja o likwidacji Moniuszki. Jest to spowodowane żądaniami strony niemieckiej, która chce, żeby pociąg ten mijał granicę w Rzepinie, a nie jak do tej pory - w Kostrzynie. Likwidacja pozostałych składów wynika z kwestii ekonomicznych. K. Celiński zapewnił jednak, że w dalszym ciągu rozważane jest utrzymanie Hetmana (pociąg do Rzeszowa). Z zapewnień PKP wynika też, że Gorzów otrzyma inny nocny pociąg łączący miasto z Warszawą.
Planują nowe połączenia
W warszawskiej centrali PKP Intercity poinformowano nas, że trwają prace nad zaplanowaniem nowego połączenia do Warszawy przez Poznań. Pociąg ten miałby kursować w piątki z, a w poniedziałki do Warszawy. Ten skład miałby się pojawić na trasie najpóźniej do 1 marca 2010.
Opublikowany rozkład jazdy nie jest ostateczny. Jak przyznają w PKP, to tylko jego zimowa wersja, która może być modyfikowana w przyszłym roku. W biurze senatora Woźniaka dowiedzieliśmy się jednak, że jeszcze dzisiaj będzie miała miejsce kolejna rozmowa z prezesem PKP Intercity. – Senator nie odpuści, będziemy walczyć o utrzymanie tych połączeń – mówi Michał Wasilewski, asystent senatora.
- Kwestie ekonomiczne? Jeżdżę tymi pociągami od dawna i najczęściej są one wypchane po brzegi. W Gorzowie często wsiada tak wiele osób, że nie mają gdzie usiąść. Inna sprawa, że w PKP panuje bałagan i już nieraz zdarzyło się, że dwie osoby miały sprzedane miejscówki na to samo miejsce – mówi Tomasz, czytelnik z Kostrzyna. W czasie naszej wczorajszej wizyty na dworcu PKP w Gorzowie do Kopernika do Warszawy o 13.44 wsiadało ponad 40 osób.
O plany ratowania likwidowanych połączeń zapytaliśmy wczoraj w Urzędzie Marszałkowskim. - W sprawę utrzymania dotychczas kursujących pociągów zaangażowany jest Tomasz Hałas, członek zarządu województwa, który skierował wiele listów do PKP Intercity oraz do Ministerstwa Infrastruktury - Odpowiada Eliza Gniewek - Juszczak, rzecznik zarządu województwa. Jednocześnie informuje, że urząd marszałkowski odpowiedzialny jest jedynie za połączenia lokalne. Utrzymanie pociągów dalekobieżnych nie leży w jego gestii, stąd jedyna możliwa droga to rozmowy i przekonywanie przedstawicieli PKP Intercity o sensowności pozostawienia dawnych połączeń.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?