Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zostawią filary

TOMASZ RUSEK 0 95 722 57 72 [email protected]
- Jak ten młot wali, to aż tutaj czuć! - mówił wczoraj podekscytowany Wacław Turczyk, który z kilkunastoma osobami przyglądał się rozbiórce mostu. Wczoraj ruszyła ona na dobre.

Obserwując prace z terenu pobliskiego targowiska (codziennie robią to setki gorzowian), można było poczuć małe wibracje. Nic dziwnego - trzy metry dalej pracował potężny młot pneumatyczny obsługiwany przez maszynę podobną do koparki. Tym samym wczoraj zaczęła się w końcu rozbiórka głównej płyty mostu Staromiejskiego. - Aż miło na to patrzeć. To w końcu dla miasta wydarzenie historyczne! - mówił W. Turczyk.

Zostawią filary

Zgodnie z planem teraz budowlańcy rozkują całą konstrukcję i zostawią tylko stare filary. Wzmocnią je, nieco podniosą, a potem położą na nich nową płytę. Przebudowa ma się zakończyć do końca października. Razem z remontem ul. Grobli będzie kosztowała 41 mln zł (piszemy o tym w ,,GL’’ od sierpnia zeszłego roku).
Wciąż jeszcze nie działa kładka dla pieszych, która miała usprawnić komunikację pomiędzy brzegami Warty (ludzie chodzą więc mostem kolejowym i Lubuskim, ale to niewygodne, bo oba są daleko od centrum). Najpierw zapowiadano, że będzie czynna w połowie kwietnia, potem naczelnik wydziału inwestycji przesunął termin o dwa tygodnie, a teraz mowa jest już o połowie maja.

Zakaz pływania

Remont dał się nieco we znaki nawet kajakarzom z Admiry. Budowlańcy zakazali im przepływania pod mostem. Nawet wywiesili na bokach przeprawy specjalne znaki. - Chodzi o bezpieczeństwo zawodników. Przecież spadający kawałek gruzu mógłby im zrobić krzywdę - tłumaczy rzeczniczka magistratu Jolanta Cieśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska