Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zostawił psa w nagrzanym samochodzie

(ann)
Podczas patrolowania parkingu policjanci usłyszeli skomlenie i szczekanie psa, dobiegające z zaparkowanego na słońcu volkswagena
Podczas patrolowania parkingu policjanci usłyszeli skomlenie i szczekanie psa, dobiegające z zaparkowanego na słońcu volkswagena Archiwum/Piotr Jędzura
W piątek, 26 sierpnia w Wężyskach policjanci pomogli psu, którego nieroztropny właściciel pozostawił w zaparkowanym na słońcu samochodzie.

W piątek w podkrośnieńskiej miejscowości odbyło się spotkanie przedwyborcze. Do zabezpieczenia tego spotkania zostali skierowani policjanci z krośnieńskiej komendy. Podczas patrolowania parkingu policjanci usłyszeli skomlenie i szczekanie psa, dobiegające z zaparkowanego na słońcu volkswagena.

W aucie policjanci zauważyli małego kundelka, który w poszukiwaniu cienia chował się pod kierownicę. Co prawda okna w samochodzie były spuszczone na odległość około jednego centymetra, jednak jak się okazało, taka szczelina była zbyt mała. Widać było, że pies cierpi. W tym dniu temperatura wynosiła 34 stopnie Celsjusza, a odczuwalna była znacznie wyższa.

Policjanci ustalili właściciela pojazdu, który zbagatelizował to zajście. Został on poinformowany, że aby sprawdzić, czy nie doszło do naruszenia przepisów ustawy o ochronie zwierząt, zostanie przeprowadzone postępowanie wyjaśniające. Jeżeli okaże się, że zachowanie właściciela psa jest znęcaniem się nad zwierzęciem, to może zostać na niego nałożona grzywna. Sąd może także orzec karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska