Zrobią na nowo wielkie i uroczyste otwarcie starej osiedlowej Biedronki?

Prawdziwe zamieszanie powstało ostatnio na rynku międzyrzeckich marketów. Jedne otrzymują niekorzystne orzeczenia na wokandach, a inne przymierzają się do zmiany lokalizacji W odróżnieniu od niepewnych losów Lidla wszystko wskazuje na to, że wiadomo co będzie z Biedronką na osiedlu Piastowskim. Według niepotwierdzonych informacji zmienia jego lokalizacji jest już przesądzona. Market chce się przenieś do nowego centrum handlowego przy skrzyżowaniu ulic Waszkiewicza i Chrobrego.

Na osiedlu Piastowskim to największy sklep, z którego prawie codziennie korzysta większość mieszkańców okolicznych bloków. W następnym roku będą mieli dalej o ponad 700 metrów.- Ludzie są przyzwyczajeni do tego dużego osiedlowego sklepu. Robię w nim zakupu od wielu lat. Dla mnie ich wyprowadzka jest niepotrzebna. Odległość od nowej siedziby jest bardzo duża. Okoliczne sklepiki nie mają takiego wyboru w produktach i ceny są wyższe - mówi Janina Wojtczak z osiedla Piastowskiego.

Postanowiliśmy spytać w okolicznych sklepach czy sprzedawcy cieszą się, że zniknie im „duża konkurencja”. Wielkie zaskoczenie, sprzedawcy wypowiadają się w negatywny sposób o planowanej wyprowadzce sąsiada. Pewnie dlatego, że za ladą spotkaliśmy pracowników, a nie właścicieli i pracodawców. - Mimo, że sprzedaje w mniejszym sklepiku to i tak robię zakupy w Biedronce. Jestem zła na tą sytuację. Teraz to chyba będę musiała jeździć samochodem na większe zakupy - mówi pracownica pobliskiego sklepu.

Pracownicy dyskontu spożywczego podają różne terminy co do zamknięcia sklepu na ulicy Piastowskiej. Może będą super promocje bo przeniesienie całego towaru wydaje się w tym momencie zupełnie bez sensu.

Jedyną informację, którą uzyskaliśmy od właścicieli Biedronki była lakoniczna. - Ze względów biznesowych nie udzielamy informacji na temat potencjalnych planów dotyczących placówek naszej sieci - biuro prasowe Jeronimo Martins Polska.