Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zrozpaczona matka: Gdzie jesteś kochany synku... Itaka szuka 20 zaginionych Lubuszan (zdjęcia)

Małgorzata Trzcionkowska 607 804 239 [email protected]
Minął już rok. Piotr Żołędziowski wyszedł z domu i ślad po nim zaginął. Chłopak zapadł się jak pod ziemię. - Boję się, że może już nie żyć - denerwuje się przerażona matka chłopaka. W tej chwili Piotrek ma 21 lat. Rok temu mieszkał u dziewczyny w Bobrzanach. Pod koniec kwietnia 2013 r. chłopak przepadł na całą noc i wrócił nad ranem. Sprawiał wrażenie zmęczonego. Zanim jego dziewczyna zdążyła zrobić mu jakiekolwiek wymówki, odwrócił się i poszedł pieszo w stronę Małomic. - Oddalił się w towarzystwie trzech chłopaków - wspomina dziewczyna. - Nigdy przedtem ich nie widziałam. Od tamtej pory straciła z nim kontakt. 30 kwietnia zaalarmowała rodzinę Piotrka. Rozpoczęły się poszukiwania. Jego siostra Irmina wraz innymi najbliższymi rozkleiła setki ulotek ze zdjęciem brata. Pojawiły się informacje, że widziano go w różnych miejscowościach. Każdy trop był sprawdzany, ale wszystkie okazały się fałszywe. Zaginięcie zostało zgłoszone policji. Rodzina gorączkowo sprawdzała każdą nawet najdrobniejszą poszlakę. - Kolega zaginionego twierdził, że widział go w Szprotawie w towarzystwie podejrzanych typów - wspomina matka Sylwia Żołędziowska z Żar. - Miał komuś powiedzieć po cichu, że jest przetrzymywany za długi. Ten ślad okazał się mało prawdopodobny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska