1/4
W okolicy niemieckiej miejscowości Lebus zastrzelono żubra....
fot. Czytelnik

Żubr z lubuskiego zastrzelony w Niemczech? "Jak tak można?!"

W okolicy niemieckiej miejscowości Lebus zastrzelono żubra. Zezwolenie na odstrzał miał dać niemiecki weterynarz. To prawdopodobnie ten sam żubr, który jeszcze w środę, 13 września, był widziany w Owczarach. - Jak tak można?! - pyta zszokowany nasz Czytelnik.

Żubr, który jeszcze w środę, 13 września, był widziany w Kostrzynie został zastrzelony w okolicy niemieckiej miejscowości Lebus. Zezwolenie na odstrzał miał dać niemiecki weterynarz. - Jak tak można?! - pyta zszokowany nasz Czytelnik.

- Zastrzelili żubra o którym pisaliście, że był widziany w Owczarach. Zastrzelił go niemiecki weterynarz, dostał takie polecenie. Obejrzałem to przed chwilą na niemieckiej stacji telewizyjnej. To jest straszne, jak tak można. Tyle czasu chodził w Polsce i nikt nawet nie pomyślał, żeby go zabić - zadzwonił do nas z taką wiadomością Klaus Ahrendt, przewodnik z Kostrzyna.

Przypomnijmy, że w środę żubr był widziany koło niewielkiej wsi Owczary (pow. słubicki). Ogromne zwierzę jakby nigdy nic spacerowało sobie po poboczu. Kierowcy robili mu zdjęcia.

Owczary położone są między Słubicami, a Kostrzynem. Przecina je ruchliwa droga krajowa nr 31. W środę rano nasz Czytelnik zauważył przy drodze... żubra. - Na początku myślałem, że coś mi się przewidziało. Ale zawróciłem, zaparkowałem samochód i faktycznie, jakby nigdy nic przy drodze spacerował sobie żubr. Potem zwierzę przeszło na drugą stronę ulicy i poszło w kierunku nadodrzańskich pól - relacjonuje Czytelnik.

Spacerujący żubr przy drodze w Owczarach:


13 września dotarł także do Słubic i spacerował wałem.

Przypomnijmy, że wcześniej żubr był widziany m. in. w okolicach Gorzowa i Witnicy. W ostatnich tygodniach widziano go na terenie Parku Narodowego Ujście Warty w rejonie Słońska. Teraz żubr poszedł w stronę Odry. - Być może pokona rzekę i przeniesie się na teren Niemiec? - zastanawia się nasz Czytelnik.

Jak podaje niemiecki portal rbb 24, żubr był widziany w okolicach Lebus. Piękne zwierzę swoimi gabarytami i nietuzinkową budową wzbudzało podziw i zachwyt. Strach jednak miał wziąć górę. Niemiecki weterynarz wydał polecenie, aby zwierzę zostało odstrzelone przez myśliwego. W uzasadnieniu niemieckie władze przekonują, że błąkający się żubr stwarzał zagrożenie dla pobliskiej ludności oraz ruchu drogowego.

Żubr od blisko trzech lat spokojnie chadzał sobie w okolicach województwa lubuskiego. Wiele wskazuje na to, że upodobał sobie nasze tereny. To miał być pierwszy raz, kiedy zwierzę odwiedziło stronę niemiecką. Niestety wiele wskazuje na to, że ostatni...

Komentujący na facebooku portalu rbb24 Niemcy również są zbulwersowani całą sytuacją. Jak tylko dowiemy się czegoś więcej w tej sprawie, będziemy Was na bieżąco informować.

2/4
W okolicy niemieckiej miejscowości Lebus zastrzelono żubra....
fot. Czytelnik

Żubr z lubuskiego zastrzelony w Niemczech? "Jak tak można?!"

W okolicy niemieckiej miejscowości Lebus zastrzelono żubra. Zezwolenie na odstrzał miał dać niemiecki weterynarz. To prawdopodobnie ten sam żubr, który jeszcze w środę, 13 września, był widziany w Owczarach. - Jak tak można?! - pyta zszokowany nasz Czytelnik.

Żubr, który jeszcze w środę, 13 września, był widziany w Kostrzynie został zastrzelony w okolicy niemieckiej miejscowości Lebus. Zezwolenie na odstrzał miał dać niemiecki weterynarz. - Jak tak można?! - pyta zszokowany nasz Czytelnik.

- Zastrzelili żubra o którym pisaliście, że był widziany w Owczarach. Zastrzelił go niemiecki weterynarz, dostał takie polecenie. Obejrzałem to przed chwilą na niemieckiej stacji telewizyjnej. To jest straszne, jak tak można. Tyle czasu chodził w Polsce i nikt nawet nie pomyślał, żeby go zabić - zadzwonił do nas z taką wiadomością Klaus Ahrendt, przewodnik z Kostrzyna.

Przypomnijmy, że w środę żubr był widziany koło niewielkiej wsi Owczary (pow. słubicki). Ogromne zwierzę jakby nigdy nic spacerowało sobie po poboczu. Kierowcy robili mu zdjęcia.

Owczary położone są między Słubicami, a Kostrzynem. Przecina je ruchliwa droga krajowa nr 31. W środę rano nasz Czytelnik zauważył przy drodze... żubra. - Na początku myślałem, że coś mi się przewidziało. Ale zawróciłem, zaparkowałem samochód i faktycznie, jakby nigdy nic przy drodze spacerował sobie żubr. Potem zwierzę przeszło na drugą stronę ulicy i poszło w kierunku nadodrzańskich pól - relacjonuje Czytelnik.

Spacerujący żubr przy drodze w Owczarach:


13 września dotarł także do Słubic i spacerował wałem.

Przypomnijmy, że wcześniej żubr był widziany m. in. w okolicach Gorzowa i Witnicy. W ostatnich tygodniach widziano go na terenie Parku Narodowego Ujście Warty w rejonie Słońska. Teraz żubr poszedł w stronę Odry. - Być może pokona rzekę i przeniesie się na teren Niemiec? - zastanawia się nasz Czytelnik.

Jak podaje niemiecki portal rbb 24, żubr był widziany w okolicach Lebus. Piękne zwierzę swoimi gabarytami i nietuzinkową budową wzbudzało podziw i zachwyt. Strach jednak miał wziąć górę. Niemiecki weterynarz wydał polecenie, aby zwierzę zostało odstrzelone przez myśliwego. W uzasadnieniu niemieckie władze przekonują, że błąkający się żubr stwarzał zagrożenie dla pobliskiej ludności oraz ruchu drogowego.

Żubr od blisko trzech lat spokojnie chadzał sobie w okolicach województwa lubuskiego. Wiele wskazuje na to, że upodobał sobie nasze tereny. To miał być pierwszy raz, kiedy zwierzę odwiedziło stronę niemiecką. Niestety wiele wskazuje na to, że ostatni...

Komentujący na facebooku portalu rbb24 Niemcy również są zbulwersowani całą sytuacją. Jak tylko dowiemy się czegoś więcej w tej sprawie, będziemy Was na bieżąco informować.

3/4
W okolicy niemieckiej miejscowości Lebus zastrzelono żubra....
fot. Czytelnik

Żubr z lubuskiego zastrzelony w Niemczech? "Jak tak można?!"

W okolicy niemieckiej miejscowości Lebus zastrzelono żubra. Zezwolenie na odstrzał miał dać niemiecki weterynarz. To prawdopodobnie ten sam żubr, który jeszcze w środę, 13 września, był widziany w Owczarach. - Jak tak można?! - pyta zszokowany nasz Czytelnik.

Żubr, który jeszcze w środę, 13 września, był widziany w Kostrzynie został zastrzelony w okolicy niemieckiej miejscowości Lebus. Zezwolenie na odstrzał miał dać niemiecki weterynarz. - Jak tak można?! - pyta zszokowany nasz Czytelnik.

- Zastrzelili żubra o którym pisaliście, że był widziany w Owczarach. Zastrzelił go niemiecki weterynarz, dostał takie polecenie. Obejrzałem to przed chwilą na niemieckiej stacji telewizyjnej. To jest straszne, jak tak można. Tyle czasu chodził w Polsce i nikt nawet nie pomyślał, żeby go zabić - zadzwonił do nas z taką wiadomością Klaus Ahrendt, przewodnik z Kostrzyna.

Przypomnijmy, że w środę żubr był widziany koło niewielkiej wsi Owczary (pow. słubicki). Ogromne zwierzę jakby nigdy nic spacerowało sobie po poboczu. Kierowcy robili mu zdjęcia.

Owczary położone są między Słubicami, a Kostrzynem. Przecina je ruchliwa droga krajowa nr 31. W środę rano nasz Czytelnik zauważył przy drodze... żubra. - Na początku myślałem, że coś mi się przewidziało. Ale zawróciłem, zaparkowałem samochód i faktycznie, jakby nigdy nic przy drodze spacerował sobie żubr. Potem zwierzę przeszło na drugą stronę ulicy i poszło w kierunku nadodrzańskich pól - relacjonuje Czytelnik.

Spacerujący żubr przy drodze w Owczarach:


13 września dotarł także do Słubic i spacerował wałem.

Przypomnijmy, że wcześniej żubr był widziany m. in. w okolicach Gorzowa i Witnicy. W ostatnich tygodniach widziano go na terenie Parku Narodowego Ujście Warty w rejonie Słońska. Teraz żubr poszedł w stronę Odry. - Być może pokona rzekę i przeniesie się na teren Niemiec? - zastanawia się nasz Czytelnik.

Jak podaje niemiecki portal rbb 24, żubr był widziany w okolicach Lebus. Piękne zwierzę swoimi gabarytami i nietuzinkową budową wzbudzało podziw i zachwyt. Strach jednak miał wziąć górę. Niemiecki weterynarz wydał polecenie, aby zwierzę zostało odstrzelone przez myśliwego. W uzasadnieniu niemieckie władze przekonują, że błąkający się żubr stwarzał zagrożenie dla pobliskiej ludności oraz ruchu drogowego.

Żubr od blisko trzech lat spokojnie chadzał sobie w okolicach województwa lubuskiego. Wiele wskazuje na to, że upodobał sobie nasze tereny. To miał być pierwszy raz, kiedy zwierzę odwiedziło stronę niemiecką. Niestety wiele wskazuje na to, że ostatni...

Komentujący na facebooku portalu rbb24 Niemcy również są zbulwersowani całą sytuacją. Jak tylko dowiemy się czegoś więcej w tej sprawie, będziemy Was na bieżąco informować.

4/4
W okolicy niemieckiej miejscowości Lebus zastrzelono żubra....
fot. Czytelnik

Żubr z lubuskiego zastrzelony w Niemczech? "Jak tak można?!"

W okolicy niemieckiej miejscowości Lebus zastrzelono żubra. Zezwolenie na odstrzał miał dać niemiecki weterynarz. To prawdopodobnie ten sam żubr, który jeszcze w środę, 13 września, był widziany w Owczarach. - Jak tak można?! - pyta zszokowany nasz Czytelnik.

Żubr, który jeszcze w środę, 13 września, był widziany w Kostrzynie został zastrzelony w okolicy niemieckiej miejscowości Lebus. Zezwolenie na odstrzał miał dać niemiecki weterynarz. - Jak tak można?! - pyta zszokowany nasz Czytelnik.

- Zastrzelili żubra o którym pisaliście, że był widziany w Owczarach. Zastrzelił go niemiecki weterynarz, dostał takie polecenie. Obejrzałem to przed chwilą na niemieckiej stacji telewizyjnej. To jest straszne, jak tak można. Tyle czasu chodził w Polsce i nikt nawet nie pomyślał, żeby go zabić - zadzwonił do nas z taką wiadomością Klaus Ahrendt, przewodnik z Kostrzyna.

Przypomnijmy, że w środę żubr był widziany koło niewielkiej wsi Owczary (pow. słubicki). Ogromne zwierzę jakby nigdy nic spacerowało sobie po poboczu. Kierowcy robili mu zdjęcia.

Owczary położone są między Słubicami, a Kostrzynem. Przecina je ruchliwa droga krajowa nr 31. W środę rano nasz Czytelnik zauważył przy drodze... żubra. - Na początku myślałem, że coś mi się przewidziało. Ale zawróciłem, zaparkowałem samochód i faktycznie, jakby nigdy nic przy drodze spacerował sobie żubr. Potem zwierzę przeszło na drugą stronę ulicy i poszło w kierunku nadodrzańskich pól - relacjonuje Czytelnik.

Spacerujący żubr przy drodze w Owczarach:


13 września dotarł także do Słubic i spacerował wałem.

Przypomnijmy, że wcześniej żubr był widziany m. in. w okolicach Gorzowa i Witnicy. W ostatnich tygodniach widziano go na terenie Parku Narodowego Ujście Warty w rejonie Słońska. Teraz żubr poszedł w stronę Odry. - Być może pokona rzekę i przeniesie się na teren Niemiec? - zastanawia się nasz Czytelnik.

Jak podaje niemiecki portal rbb 24, żubr był widziany w okolicach Lebus. Piękne zwierzę swoimi gabarytami i nietuzinkową budową wzbudzało podziw i zachwyt. Strach jednak miał wziąć górę. Niemiecki weterynarz wydał polecenie, aby zwierzę zostało odstrzelone przez myśliwego. W uzasadnieniu niemieckie władze przekonują, że błąkający się żubr stwarzał zagrożenie dla pobliskiej ludności oraz ruchu drogowego.

Żubr od blisko trzech lat spokojnie chadzał sobie w okolicach województwa lubuskiego. Wiele wskazuje na to, że upodobał sobie nasze tereny. To miał być pierwszy raz, kiedy zwierzę odwiedziło stronę niemiecką. Niestety wiele wskazuje na to, że ostatni...

Komentujący na facebooku portalu rbb24 Niemcy również są zbulwersowani całą sytuacją. Jak tylko dowiemy się czegoś więcej w tej sprawie, będziemy Was na bieżąco informować.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na i.pl

Polecamy

Program Lexus Select. 60 procent klientów wybiera hybrydy

Program Lexus Select. 60 procent klientów wybiera hybrydy

Najładniejsze kolorowe i kwitnące krzewy do małego ogrodu. Polecam łatwe w uprawie

Najładniejsze kolorowe i kwitnące krzewy do małego ogrodu. Polecam łatwe w uprawie

25 najpiękniejszych miejsc w Polsce, które musisz zobaczyć choć raz w życiu

25 najpiękniejszych miejsc w Polsce, które musisz zobaczyć choć raz w życiu

Zobacz również

Nowy sklep w Zielonej Górze. Tłumy w kolejkach już od samego rana | WIDEO, ZDJĘCIA

Nowy sklep w Zielonej Górze. Tłumy w kolejkach już od samego rana | WIDEO, ZDJĘCIA

Falubaz Zielona Góra - GKM Grudziądz. Oby tylko głównej roli nie odegrała pogoda

Falubaz Zielona Góra - GKM Grudziądz. Oby tylko głównej roli nie odegrała pogoda