źródło:
- Ten wielki żubr był tylko ode mnie jakieś 10 metrów. Wrażenie niesamowite. Jakby na mnie ruszył to pozostałoby mi tylko dać nura do rzeki – z uśmiechem wspomina niedzielne spotkanie, oko w oko z żubrem, Mirosław Sztogryn.
W ostatnich tygodniach żubra widziano w okolicach Motylewa, Białcza i Białaczka, a także w Krzeszycach. W tej ostatniej miejscowości spacerował (w Krzeszycach widziany był w piątek 14 października) sobie dostojnie po ulicach miasta, niczym łoś z filmu "Przystanek Alaska". Wcześniej widziany był w innych częściach powiatu gorzowskiego. Można więc przypuszczać, że w podgorzowskich lasach jest więcej żubrów. Przypomnijmy, że 30 listopada 2015 roku na drodze wojewódzkiej nr 156 między Krzynkami, a Dankowem (powiat strzelecko - drezdenecki) samochód osobowy potrącił żubra. Skoda fabia została skasowana niemal doszczętnie, a duży zwierz poniósł śmierć.
Więcej o tragicznym wypadku z żubrem: Samochód potrącił żubra. Zwierzę skonało w lesie [ZDJĘCIA]
Choć żubr to nadal rzadki okaz w lubuskich lasach to coraz częściej można się na niego natknąć. - Żubr w naszych okolicach to rzadkość. Ostatni raz w naszej gminie widziano to zwierzę kilkanaście lat temu w okolicach Starych Dzieduszyc - mówi Arkadiusz Michalski, leśniczy leśnictwa Nowiny Wielkie.
W Polsce żyje ok. 1400 sztuk tego gatunku. Najwięcej jest ich w Puszczy Białowieskiej. Ale trudno sobie wyobrazić, żeby aż z tak daleka przybyły w rejon Lubuskiego. Gatunek ten występuje jeszcze w okolicach Mirosławca i Drawska Pomorskiego. Najprawdopodobniej "nasze" żubry pochodzą właśnie stamtąd.
Przeczytaj też:Żubr maszeruje w kierunku Gorzowa [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
