Urzędnicy mogą zażądać spłaty ubezpieczeń z odsetkami. Masowe wizyty w przedsiębiorstwach to efekt trudnej sytuacji finansowej Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Niestety, kontroli może być tylko coraz więcej.
- To akcja aparatu policyjnego! - komentuje Andrzej Sadowskiz Centrum im. Adama Smitha.
Liczba kontroli w kraju przekroczyła już 70 tysięcy, co oznacza, że w 2013 roku było ich o 22 proc. więcej niż w poprzednim.
Kara do 5 tys. zł
W naszym regionie to jest 1785 - wychodzi o 145 więcej niż w 2012 roku. ZUS, szukając pieniędzy dla ratowania budżetu, kwestionuje najczęściej umowy o dzieło, które nie są objęte systemem ubezpieczeń oraz uprawnienia do zasiłków, np. chorobowych i macierzyńskich.
- Do naszych zadań należy między innymi kontrola, jak płatnicy opłacają składki oraz stwierdzanie i ustalanie obowiązku ubezpieczeń społecznych - podkreśla Alina Szałkowska, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału ZUS. Jeśli kontrolerzy ZUS wykryją nieprawidłowości, mogą nakładać kary - do 5 tys. zł - lub domagać się opłaty dodatkowej do wysokości 100 proc. nieopłaconych składek wraz z ustawowymi odsetkami.
Właściciel firmy musi podporządkować się wszystkim wymaganiom, by nie być posądzonym o utrudnianie lub udaremnianie nadzoru. Za takie przewinienie grozi sprawa sądowa.
Mirosław Ślachciak, _prezes Pracodawców Pomorza i Kujaw _jest przeciwny masowym nalotom urzędników ZUS na firmy: - Gdy szuka się haka, mogą z tego powodu przypadkowo ucierpieć uczciwi przedsiębiorcy. Kwestionowanie legalnych umów nie jest dobre. Jednak luki w prawie spowodowały patologie w zasiłkach chorobowych czy macierzyńskich i pod tym względem popieram kontrole inspektorów.
Ślachciak podaje powszechnie znane przykłady, jak kobiety zakładają firmy tuż przed urodzeniem dziecka i przystępują do ubezpieczenia chorobowego. Jak wiadomo, jest ono dobrowolne w przypadku przedsiębiorców.
Aparat policyjny
Wtedy też podnoszą do maksimum wysokość składek. Mogą w ten sposób uzyskać nawet 9 tys. zł zasiłku miesięcznie przez cały okres urlopu macierzyńskiego. Z kolei po powrocie do pracy młode mamy obniżają składki do minimum.
- To niesprawiedliwe wobec kobiet, które cały czas prowadzą firmy i uczciwie płacą składki na ubezpieczenia społeczne, a na urlopie macierzyńskim otrzymują dużo mniejszy zasiłek. Na szczęście, rząd chce z tym skończyć już od 2015 roku - twierdzi Mirosław Ślachciak.
Masowych kontroli nie popiera Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha: - Pokazują one, w jak rozpaczliwej formie są finanse naszego państwa. Szuka się źródeł większego finansowania rękoma aparatu policyjnego. Bo jak to inaczej nazwać? To nie jest racjonalne działanie, a walka o każdą złotówkę pod presją polityków. Czyli, akcja policyjna! Najbardziej odczuwalna dla małych firm, które są wobec takiego aparatu zupełnie bezbronne.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?