Wieczór, który poprowadził dziennikarz „Radia Zachód” Maciej Noskowicz, był udany, bo bohater bardzo kolorowy. Marek Cieślak opowiedział kilka anegdot, które można przeczytać w jego biografii. Choćby tę o Józefie Jarmule. As Włókniarza Częstochowa i klubowy kolega Cieślaka miał osobliwy zwyczaj. Ponieważ przeczuwał przed meczem jakiś „karambolik”, owijał się ciasno bandażami od góry do dołu, niczym mumia. Robił to zwykle w szatni gości czym grubo przed meczem wprowadzał u nich atmosferę grozy. Raz, już owinięty, podszedł do jednego z zawodników z Polonii Bydgoszcz i zapytał: - Jak się nazywasz? - Bolesław Proch - odparł rywal. - To zetrę cię dziś na proch! - zapowiedział Jarmuła i było po Bolku...
Trener opowiadał o swoich przygodach w Anglii, uprawie goździków, pomidorów, ogórków i w ogóle o harówie, która wypełniła jego 66-letnie życie.
Był też duży rozdział o kolarstwie, które jest miłością Cieślaka oraz całkiem poważnie o Robercie Dadosie. Opowieść sprowokował jeden z kibiców, który zapytał szkoleniowca o młodych samobójców. Cieślak ze szczegółami opisał dwie nieudane próby samobójcze „Dadiego”, kiedy ten podcinał sobie żyły i wieszał się, by następnie krzyczeć na ratujących go lekarzy. Trzeci raz odebrał sobie życie na dobre. Szkoleniowiec mówił o narkotykach w życiu żużlowca i otoczeniu, które bawiło się z nim w czasach chwały i porzuciło, gdy był w dołku. - On opowiadał mi, że już było fajnie, że już przechodził na drugą stronę. Takiego człowieka nie uratuje nawet najlepszy psycholog - skwitował Cieślak.
Niech żałują ci, którzy nie wykorzystali okazji i nie przyszli na spotkanie. Trener kadry otworzył się w piątkowy wieczór naprawdę szeroko. - Najważniejsze w moim życiu to: żużel, rower i papuga - skwitował w swym stylu i nie mieliśmy wątpliwości, że to szczery i w gruncie rzeczy miły facet.
Przeczytaj także: Żużlowiec Ekantor.pl Falubazu Kenni Larsen postrzelony. Jest w śpiączce farmakologicznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?