Finał Mistrzostw Polski Par Klubowych to impreza, o obsadzie której w poprzednich latach przeważnie decydowały turnieje eliminacyjne. W tym roku, z powodu pandemii, z nich zrezygnowano. Jak zatem wytypowano finalistów?
Skąd taka obsada?
Do finału MPPK dostały się zespoły według klucza: cztery najlepsze zespoły ekstraligi z ubiegłego sezonu (Fogo Unia Leszno, Betard Sparta Wrocław, Eltrox Włókniarz Częstochowa i RM Solar Falubaz Zielona Góra), zwycięzca zeszłorocznych rozgrywek I ligi (PGG ROW Rybnik), gospodarz (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) oraz drużyna, która była najwyżej sklasyfikowana w finale MPPK w 2019 r., a nie spełniała wcześniejszych kryteriów. Tym sposobem w środowym turnieju wystartowała ekipa Cash Broker Stali Gorzów, która w zeszłym roku zdobyła w parach srebrny medal.
O ile jednak zielonogórzanie wystawili do finału dwóch najlepszych polskich zawodników (Piotra Protasiewicza i Patryka Dudka), o tyle gorzowianie do pary z Bartoszem Zmarzlikiem desygnowali Szymona Woźniaka, dla którego tegoroczne starty dalekie są, niestety, od występów marzeń.
Jak jechał Falubaz?
Para RM Solaru Falubazu Zielona Góra była uważana za jednego z głównych faworytów finału. Początkowo wydawało się, że może ona sięgnąć po złoto. Zaczęła bowiem od zwycięstwa 4:2 z parą ROW-u, a później pokonała podwójnie gorzowian. Później już tak wyśmienicie nie było. Falubaz przegrał 2:4 wyścig z Betardem Spartą i 1:5 z Fogo Unią Leszno. W międzyczasie pokonał 5:1 gospodarzy i 4:2 złożoną z juniorów parę z Częstochowy. Takie wyniki starczyły jednak do barażu o srebrny medal. W nim Piotr Protasiewicz wygrał z Maciejem Janowskim. To już 13. medal Falubazu w tych rozgrywkach.
Jak jechała Stal?
Gorzowianie marzenia o jakimkolwiek krążku mogli odłożyć już w środkowej fazie finału. Po porażce z zielonogórzanami, wygrali tylko 4:2 z gospodarzami. A że w kolejnym wyścigu stalowcy podwójnie przegrali z leszczynianami, szans na medale już nie było. Dodajmy, że w kolejnych wyścigach Stal pokonała 4:2 częstochowian, zremisowali z wrocławianami. Na sam koniec było jeszcze zwycięstwo 5:1 z najsłabszymi w środę rybniczanami.
Unia mistrzem!
Mistrzami – w pełni zasłużenie! – została para Fogo Unii Leszno. Nie dała szans żadnym z rywali. Piotr Pawlicki i Dominik Kubera od początku zawodów wygrywali z rywalami podwójnie. Jedynie w ostatnim swoim starcie leszczynian potrafił rozdzielić wrocławianin Maciej Janowski
Wyniki finału MPPK:
1. Fogo Unia Leszno – 29 punktów
Piotr Pawlicki 13 (2, 2, 2, 2, 2, 3)
Dominik Kubera 16 (3, 3, 3, 3, 3, 1)
2. RM Solar Falubaz Zielona Góra – 21 pkt. +3
Patryk Dudek 8 (1, 2, 2, 2, d, 1)
Piotr Protasiewicz 13+3 (3, 3, 0, 3, 1, 3)
Damian Pawliczak – nie startował
3. Betard Sparta Wrocław – 21 pkt.
Maciej Janowski 14 (3, 2, 1, 3, 3, 2)
Gleb Czugunow 7 (0, 3, 3, 1, 0, w)
4. Cash Broker Stal Gorzów – 18 pkt.
Bartosz Zmarzlik 13 (1, 3, 1, 3, 2, 3)
Szymon Woźniak 5 (0, 1, 0, 1, 1, 2)
5. Eltrox Włókniarz Częstochowa – 16 pkt.
Bartłomiej Kowalski 5 (1, 0, 2, 0, 0, 2)
Jakub Miśkowiak 11 (2, 1, 1, 2, 2, 3)
6. Zdunek Wybrzeże Gdańsk – 11 pkt.
Krystian Pieszczek 8 (0, 2, 1, 2, 3, w)
Robert Chmiel 2 (1, -, 0, -, 1, -)
Karol Żupiński 1 (0, 0, 1)
7. PGG ROW Rybnik – 10 pkt.
Przemysław Giera 0 (0, 0, 0, 0, 0, t)
Mateusz Szczepaniak 10 (2, 1, 3, 1, 2, 1)
Czytaj również:
Grand Prix to kawałek historii Gorzowa
WIDEO: Bartosz Zmarzlik bezkonkurencyjny. Wygrał pierwszy Złoty Kask w karierze
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?