O komentarz poprosiliśmy też Bartosza Zmarzlika, który odpadł w półfinale i nie wszedł do finału. - Popełniłem sporo błędów. Nadal jestem przyzwyczajony do tych linii jazdy, co w tamtym roku, a trochę od tamtego czasu pozmieniało się. Ważne jest to, że poczułem motocykle. One są naprawdę szybkie. Teraz jedynie muszę poprawić swoją jazdę, po to by mądrzej jechać i wybierać lepsze ścieżki. Jeśli chodzi o to zdarzenie z Nickim Pedersenem, to on sam przyszedł do mnie i powiedział mi, że na moim miejscu zrobiłby tak samo. Trafiłem na ciemne miejsce i pociągnęło mnie. Liczyłem, że może schowam się mu przed kołem - mówił zawodnik Stali Gorzów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?