Wyrok zapadł w środę 25 stycznia i jest ostateczny, a to znaczy, że nie ma od niego odwołania. Można się z nim zapoznać na stronie Trybunału Sprawiedliwości (link do wyroku znajdziesz TUTAJ)
Dziesiątki lat z Falubazem
Klub żużlowy w Zielonej Górze nazwę Falubaz przyjął w 1973 roku. Wziął ją od Lubuskiej Fabryki Zgrzeblarek Bawełnianych. Żużlowcy z Grodu Bachusa pierwszy raz jeździli pod nazwą Falubazu do końca sezonu 1990. Chwilę później klub przejął Zbigniew Morawski i to właśnie jego nazwisko było w nazwie drużyny.
Po czterech latach zespół spadł jednak z ówczesnej I ligi (wtedy najwyższej klasy rozgrywkowej), a między sezonem 1994 i sezonem 1995 powstał Zielonogórski Klub Żużlowy, który funkcjonuje do dziś. Przed sezonem 2009 podjęto jednak decyzję, by drużyna występowała pod najbardziej rozpoznawalną w kraju i na świecie nazwą, czyli Falubaz. Podkreślmy: była to nazwa jedynie drużyny, a nie klubu. Ten już ponad ćwierć wieku ma niezmienną nazwę – Zielonogórski Klub Żużlowy.
Tak samo jak w latach 90. zmieniał się klub żużlowy w Zielonej Górze, tak też zmiany zachodziły w zakładzie Falubaz. W 1999 powstała firma Falubaz SA., która we wrześniu 2010 przekształciła się w Falubaz Polska SA, spółkę komandytowo-akcyjną.
Problem powstał osiem lat temu
W 2015 żużlowy Falubaz zarejestrował znak towarowy dla celów wszystkich, które nie były związane z Falubazem Polska, czyli z zakładem.
- Firma Falubaz S.A. nie miała nic wspólnego ze sportem, dlatego uzyskaliśmy tę rejestrację. Przeszło to przez urząd patentowy Unii Europejskiej i zostało skutecznie zarejestrowane na rzecz ZKŻ SSA – mówił kilka lat temu Wojciech Domagała, dzisiejszy prezes klubu.
Choć dla wielu ludzi nazwa Falubaz kojarzyła się przede wszystkim z żużlem, to innego zdania był Przemysław Maciejski, prezes zarządu Falubazu S.A., który kilka lat temu dla magazynu Forbes powiedział: – Choć kojarzy się ze sportem żużlowym, Falubaz jest przede wszystkim zakładem produkcyjnym – mówił.
W ostatnich kilkunastu latach, gdy zielonogórzanie zdobywali tytuły drużynowych mistrzów Polski, żużlowcy stali się reklamą dla Falubazu S.A.
– Nie wiadomo więc dlaczego mniej więcej dwa lata po rejestracji znaku, firma wystąpiła do urzędu do spraw harmonizacji rynku wewnętrznego Unii Europejskiej w Alicante w celu jego unieważnienia – mówił kilka lat temu Adam Goliński, ówczesny prezes ZKŻ-u.
Kto nie wyrzekł się nazwy?
Gdy w 2019 opisywaliśmy tę sprawę na naszych łamach, firma Falubaz przysłała nam oświadczenie. Było w nim napisane m.in.:
„Spółka Falubaz nie jest zainteresowana uniemożliwieniem korzystania z nazwy Falubaz ZKŻ-owi w rozgrywkach żużlowych. Przeciwnie – Zielonogórski Klub Żużlowy S.S.A. korzysta z marki Falubaz za zgodą Spółki Falubaz, na podstawie umowy licencyjnej zawartej w 2009 roku".
Firma przypominała, że nazwa Falubaz od powstania trwała wyłącznie przy przedsiębiorstwie Lubuska Fabryka Zgrzeblarek Bawełnianych. "Każdy wielbiciel sportu żużlowego wie, że w latach 60., 70. i 80. fabryka Falubaz aktywnie wspierała zielonogórski żużel. Przywiązanie do marki patrona przekazywano z pokolenia na pokolenie. Nie wyobrażano sobie zielonogórskiego żużla bez wsparcia Falubazu. Jednak w roku 1991 klub żużlowy zaprzestał współpracy z Falubazem. Porzucił nazwę na rzecz kolejnych, zmieniających się sponsorów. Klub żużlowy nie był zainteresowany Falubazem przez zgoła 18 lat. Wbrew twierdzeniom klubu – nazwy Falubaz nigdy nie wyrzekła się jedynie Fabryka oraz Kibice. (…) Zielonogórski Klub Żużlowy S.S.A. nie potrafił jednak dochować zawartej umowy. Historyczną i legendarną nazwę bez naszej zgody zwyczajnie skomercjalizował, tworząc kolejne produkty" - pisano dalej w oświadczeniu.
Co dalej z nazwą Falubaz?
Jak informują Sportowe Fakty, „w swoim wyroku Trybunał podtrzymał wcześniejszą decyzję Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej w Alicante, który uznał, że żużlowy klub zarejestrował swój znak towarowy w złej wierze, nie biorąc pod uwagę praw spółki Falubaz SA. Dla sędziów nie miała znaczenia gigantyczna popularność klubu i jego rozpoznawalność nie tylko na terenie Zielonej Góry, ale także w całej Polsce, a także fakt, że klub domagał się praw do nazwy tylko do celów marketingowych i rywalizacji sportowej”.
Co wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE oznacza dla „żużlowego” Falubazu? Jak za pośrednictwem branżowego portalu żużlowego poinformowała firma Falubaz Polska, spółka „nie będzie dążyć do zakazu używania tej nazwy przez klub żużlowy”. Zaznaczyła jednak, że warunkiem korzystania z nazwy będzie „poszanowanie praw spółki Falubaz”.
Pod jaką nazwą drużyna Zielonogórskiego Klubu Żużlowego przystąpi do rywalizacji w nadchodzącym sezonie? To powinno wyjaśnić się w ciągu najbliższych tygodni. Do sprawy niewątpliwie będziemy jeszcze wracać. Zielonogórski klub póki co milczy.
Czytaj również:
Urodziny Piotra Protasiewicza, ikony Falubazu Zielona Góra. W tej roli jeszcze ich nie obchodził
Zobacz wideo: Gazeta Lubuska. Taniec labado Falubazu na trybunach w Zielonej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
