W piątek żołnierze w stanie spoczynku z terenu całego województwa świętowali jubileusz 35. rocznicy powstania ich związku. Były medale, ordery i odznaczenia, a także wspomnienia z łezką w oku i spotkania z dawnymi kolegami z wojska. Prezesem lubuskiego związku jest generał brygady Aleksander Bortnowski, były dowódca 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. - Jest nas bardzo wielu - podkreśla generał. - Prowadzimy aktywną działalność.
Związek zajmuje się między innymi organizowaniem i propagowaniem sportów obronnych, współpracuje z klasami o profilu wojskowym i szeroko pojętym wychowaniem młodzieży.
Uroczystość w sali Kryształowej Pałacu Książęcego była też okazją do wręczenia odznaczeń i orderów dla najbardziej zasłużonych żołnierzy.
Jednym z odznaczonych był 88-letni Wacław Morski, były radny miejski Żagania. - Moje losy były bardzo zagmatwane i poplątane - wspomina. - Byłem szkolony w Łodzi i Warszawie. Później zostałem skierowany do Żagania. Mimo iż żołnierzem zawodowym byłem tylko przez trzy lata, to bardzo dobrze wspominam tamte czasy. Służyłem w Żaganiu, w 29 pułku czołgów. Pewnie zostałbym w służbie aż do emerytury, ale moje plany pokrzyżowała ciężka choroba.
Pan Wacław musiał zrezygnować z pracy w armii, ponieważ odezwała się u niego gruźlica kości, której nabawił się kilka lat wcześniej. Od tamtej pory jest aktywnym społecznikiem, który nie potrafi usiedzieć na miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?