Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Związkowcy nie chcą kolejnych wyborów w KGHM

Anna Białęcka [email protected]
Związkowcy nie chcą kolejnych wyborów w KGHMPowodem ministra niepowoływania związkowców do rady nadzorczej jest zorganizowanie przez nich akcji protestacyjnej.
Związkowcy nie chcą kolejnych wyborów w KGHMPowodem ministra niepowoływania związkowców do rady nadzorczej jest zorganizowanie przez nich akcji protestacyjnej. Anna Białęcka
Związkowcy z Polskiej Miedzi nie chcą ponownych wyborów przedstawicieli załogi w radzie nadzorczej spółki. Już protestują.

Jeśli dojdzie do nich, będą to już piąte wybory przedstawicieli załogi do rady nadzorczej ósmej kadencji. Wszystkie wcześniejsze były nieskuteczne. A to za sprawą decyzji ministra skarbu na posiedzeniach walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Jak zapewniają związkowcy, zgodnie z ustawą, wybór kandydata do rady nadzorczej jest wiążący dla władz spółki. - Wiemy, że rada nadzorcza już ma w planie debatowanie na kolejnymi wyborami - powiedział nam Waldemar Brus z miedziowej Solidarności.

Dlatego już protestują, napisali list do przewodniczącej rady Aleksandry Magczewskiej, wysłali go także do ministra skarbu oraz Rzecznika Praw Obywatelskich. Podpisali się pod nim przedstawiciele kilkunastu zakładowych organizacji związkowych. W liście czytamy między innymi: "Zwracamy się z apelem o zaprzestanie uruchamiania kolejnej procedury związanej z wyborem przedstawicieli pracowników do rady nadzorczej ósmej kadencji. Działania te są jawną kpiną z obowiązującego w Polsce porządku prawnego oraz ewidentnym działaniem na szkodę spółki.” Związki krytykują też kolejnego w tej kadencji rządu ministra skarbu. Zapewniają, że jego działania są bezprawne, a mimo wszystko tolerują je "organa państwa, które to konstytucyjnie zobowiązane są do kontroli i przestrzegania prawa”.

Przepychanki na linii minister skarbu - związkowcy trwają już trzy lata. Do tej pory wybory w KGHM organizowano kilkakrotnie, w tym także uzupełniające. Wybierani przedstawiciele - Józef Czyczerski i Leszek Hajdacki - wciąż nie zasiadają w radzie. Sprawa ta trafiła nawet do sądu gospodarczego. Akcjonariusze próbowali jednak zaskarżyć KGHM.

Ostatecznie sprawa trafiła do Sądu Najwyższego. Sędziowie w maju nie wypowiedzieli się, co prawda o słuszności skargi, ale wskazali, że zamiast pozywać KGHM, pracownik powinien zaskarżyć uchwałę walnego. Za radą sędziów, pracownicy zrobili to. W tej sprawie wypowiedział się już także Rzecznik Praw Obywatelskich, że władze spółki są zobligowane do powołania wybranych do rady nadzorczej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska