Związkowcy napisali list do ministra. Przekonują go, by zostawił pieniądze w miedziowym koncernie. Poskarżyli się także na działania zarządu KGHM. "W poprzednich latach, będących okresem wielkiej prosperity, akcjonariusze Polskiej Miedzi otrzymali sowite dywidendy z wypracowanego przez załogę zysku. Decyzje te spowodowały brak inwestycji przygotowujących KGHM do światowego kryzysu i dekoniunktury na rynku miedzi",
- Działania obniżające koszty funkcjonowanie spółki planowane przez zarząd, a także na inwestycje odtworzeniowe wymagają wielomiliardowych nakładów - zapewnia Czyczerski. - Plany zarządu są mało realne i bardzo kosztowne, powodują zadłużanie spółki. Wzbudza to nasz niepokój.
Związkowcy apelują do ministra Grada o pozostawienie w spółce całego zysku za 2008 rok. "W naszej ocenie konieczne jest także usprawnienie nadzoru i zarządu nad Polska Miedzią, celem skierowania środków finansowych na funkcjonowanie i dalszy rozwój spółki. Wyprowadzenie po raz kolejnych pieniędzy z KGHM będzie jawnym działaniem na szkodę Polskiej Miedzi",
- Zaprosiliśmy ministra Grada na rozmowę o przyszłości Polskiej Miedzi - powiedział J. Czyczerski. - Zaproponowaliśmy by odbyły się one w naszej siedzibie w Lubinie.
Związkowcy wysyłając list do ministra Grada, dołączyli do niego ulotki wyborcze premiera Tuska oraz kandydatów z Dolnego Śląska. Jak widać, Donald Tusk zapewniał w kampanii wyborczej do parlamentu, że nie oszuka górników i nie ograbi firm z zysku. - Kandydaci na posłów obiecywali, że zyski wypracowane w KGHM przeznaczane będą w całości na inwestycje Zagłębia Miedziowego i nowe miejsca pracy - mówi Czyczerski. - Czy zostaną one spełnione?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
