Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Związkowcy z Teleskopu walczą o powrót do pracy

Bożena Bryl 95 758 07 61 [email protected]
- Zostaliśmy zwolnieni, bo w naszej firmie założyliśmy związki - mówili "solidarnościowcy" z Kostrzyna / fot. Bożena Bryl
- Zostaliśmy zwolnieni, bo w naszej firmie założyliśmy związki - mówili "solidarnościowcy" z Kostrzyna / fot. Bożena Bryl
Wczoraj słubicki sąd na korzyść rozstrzygnął pozew o przywrócenie do pracy członków komisji rewizyjnej związku „Solidarność”, który działa od niedawna w kostrzyńskiej spółce Teleksop. Wyrok nie jest prawomocny.

Czy pracodawca będzie apelował? - W tej chwili nie mogę odpowiedzieć na to pytanie - powiedział nam zaraz po wyroku pełnomocnik kierownictwa tej firmy.

Przypomnijmy. 19 stycznia w Teleskopie powstała „Solidarność”. Następnego dnia związkowcy poszli do prezesa z pismem informującym o powołaniu komisji zakładowej. - Ponieważ nie było ani jego, ani prokurenta, dokument przyjęła i potwierdziła kadrowa - mówił nam szef „S” w Telekopie Sylwester Owczarczyk. Następnego dnia został dyscyplinarnie wyrzucony z pracy. - Byłem na zwolnieniu, pismo mi dostarczono w przychodni, kiedy czekałem w kolejce do lekarza - opowiadał. - Po mnie, w kilkudniowych odstępach, dyscyplinarki dostawali pozostali członkowie komisji zakładowej, m.in. Grzegorz Karkowski i Grzegorz Górecki. Teraz to już w sumie sześć osób - twierdził. Natomiast 29 stycznia wypowiedzenia, bez obowiązku świadczenia pracy dostali w komplecie członkowie komisji rewizyjnej „S” w Teleskopie: Radosław Mikołajczak, Tomasz Łuczak i Paweł Przychodaj.

Wczoraj, w słubickim sądzie jako pierwsza, odbyła się sprawa o przywrócenie do pracy z powództwa S. Owczarczyka. Sędzia wysłuchał strony i następny termin wyznaczył na 31 marca. Wtedy mają być przesłuchani świadkowie.

Potem zaczął się proces o przywrócenie do pracy zwolnionych członków komisji rewizyjnej. W tym przypadku szybko zapadł wyrok. Sędzia uznał, że powodem zwolnienia z pracy była ich przynależność do związków, a podlegają szczególnej ochronie. Zwolnienie ich z pracy wymaga konsultacji ze władzami związku, czego pracodawca nie zrobił. Sąd orzekł przywrócenie ich do pracy.

- Bardzo się cieszymy, że znowu będziemy pracować. Damy z siebie wszystko, jak zawsze - powiedział po wyjściu z sali rozpraw T. Łuczak. - Mam nadzieję, że dojdziemy z pracodawcą do porozumienia i usiądziemy do rozmów - dodał. - Ten wyrok oznacza, że możemy liczyć na polskie prawo, że ono nas chroni - podkreślał R. Mikołajczak.

Pomoc prawną zapewniła związkowcom gorzowska „S”. Na dzisiejsze rozprawy przyjechał szef regionu gorzowskiego Jarosław Porwich. - Cieszę się z wyroku. Słubicki sąd imponująco szybko rozstrzygnął sprawę kolegów z komisji rewizyjnej „S” w kostrzyńskim Teleskopie. Liczę również na korzystne orzeczenia dla zwolnionych dyscyplinarnie członków komisji zakładowej. Jedna sprawa, S. Owczarczyka, właśnie się rozpoczęła. Będą kolejne - dodał.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska