Policja informację o tym makabrycznym znalezisku otrzymała po godzinie dziewiątej. Nas o całej sprawie poinformował Czytelnik. Udało nam się porozmawiać z chłopcem, który znalazł ciało kobiety. To mieszkaniec pobliskiego bloku. – Wyszedłem z psem na spacer. Gdy szedłem chodnikiem, zauważyłem wystające zza krzaków stopy. Podszedłem bliżej i zobaczyłem, że tam leży jakaś pani. Bardzo się wystraszyłem. Ta pani się nie ruszała, a ja nie miałem telefonu, więc wybiegłem na chodnik i zawołałem mężczyznę, który akurat przechodził - mówi chłopiec, z którym rozmawialiśmy. Ów mężczyzna również nie miał telefonu, więc szybko pobiegł do pobliskiego sklepu. Stamtąd wezwano pogotowie.
Zobacz też: Zwłoki 21-latka znalezione w lesie w Zielonej Górze
Zwłoki znaleziono na ul. Narutowicza w Kostrzynie, tuż obok szpitala, więc karetka szybko dojechała na miejsce. Lekarze stwierdzili zgon. Wkrótce dojechała policja, później prokurator. Na miejscu działali śledczy, którzy rozmawiali z mieszkańcami, przepytywali świadków zbierali ślady. – Ofiarą jest młoda mieszkanka Kostrzyna. Zwłoki zostały zabezpieczone do sekcji, która odbędzie się we wtorek – mówi Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci. Policja nie chce spekulować na ten temat. – Więcej będziemy mogli powiedzieć po sekcji zwłok – ucina M. Maludy. Chłopiec, który znalazł ciało mówi jednak, że kobieta miała na szyi wyraźny ślad. Może to sugerować uduszenie. Tę hipotezę zbadają jednak śledczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?