Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwolnienie lekarskie bez wizyty u lekarza. L4 można będzie wystawić samemu?

Klaudia Oronowicz-Chudzik
Klaudia Oronowicz-Chudzik
Z pomysłem zwolnienia lekarskiego bez konieczności wizyty u lekarza, wyszli… sami lekarze. Chodzi o tzw. "L4 na żądanie", które miałoby przysługiwać raz w roku na okres 3-4 dni i zdaniem Naczelnej Rady Lekarskiej znacznie zmniejszyło by to kolejki do przychodni lekarskich.

Naczelna Rada Lekarska postuluje, by każdy mógł samodzielnie wystawić sobie zwolnienie lekarskie

Nie tylko zmniejszyłoby to kolejki w przychodniach, ale odciążyło by też przychodnie. Gigantyczne kolejki do lekarzy to przecież udręka wielu Polaków. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, Łukasz Jankowski zwraca uwagę na to, że wśród pacjentów są też osoby z lekkimi infekcjami, które nie wymagają kontaktu z lekarzem i mogą leczyć się domowymi sposobami. - Zgłaszają się jednak do placówek medycznych, aby dostać zwolnienie lekarskie – zaznacza prezes. Warto dodać, że pomysł nie jest nowy. W niektórych krajach Zachodniej Europy jest możliwość 3/4-dniowiego L4, które pracownik zgłasza pracodawcy i nie musi iść do lekarza.

- Powinniśmy natychmiast rozpocząć dyskusję o zwolnieniach lekarskich i o tym, żeby część pacjentów, która nie musi widzieć lekarza, mogła z takiego zwolnienia skorzystać bez wizyty czy bez teleporady. My jako lekarze nie możemy zdecydować o tym, ale jesteśmy najbliżej naszych pacjentów. Widzimy, gdzie te problemy leżą, stąd też naturalnym jest, że proponujemy rozwiązania – tak uzasadnia postulat lekarzy, prezes NRL Łukasz Jankowski.

Takie zwolnienie sprawdziłoby się w sytuacji przeziębienia, które z jednej strony powoduje niedyspozycję w pracy, ale z drugiej nie wymaga badań, ani leczenia lekami na receptę. Osoba przeziębiona nie musiałaby iść do lekarza i zajmować terminów osobom, które takiej opieki medycznej rzeczywiście potrzebują.

Rodzą się jednak pytania, czy pracownicy nie wykorzystają tego jako dodatkowe wolne? Czy pracodawcy mogą bać się nadużyć?

O komentarz zwróciliśmy się do Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”.

- Odniosę się do tego pomysłu w sposób negatywny, ale nie w kontekście takim, że pracownicy będą oszukiwać. Być może ograniczenie wizyt u lekarza miałoby swoje uzasadnienie w czasie pandemii, natomiast teraz, kiedy nie ma zagrożenia dla lekarza w bezpośrednim kontakcie, to myślę, że zdecydowanie lepszą opcją i dla pacjenta i dla lekarza jest wizyta w gabinecie. Wówczas lekarz może ocenić, jakie należy wdrożyć leczenie. Na pewno jest to o wiele bardziej skuteczne, niż np. porada telefoniczna. Owszem, zawsze się znajdą jakieś osoby, które próbują pewnych nadużyć i chcą brać zwolnienie w sposób nieuzasadniony. Ale nie dopatrywałbym się takiego problemu. Myślę, że co do zasady pracownicy tego nie robią, bo chorobowe jest mniej płatne. Zdrowy pracownik nie ma w tym interesu, żeby pójść na chorobowe i mniej zarobić – mówi nam Roman Jakim, przewodniczący Zarządu Regionu Rzeszowskiego NSZZ „Solidarność”.

Warto zaznaczyć, że koszty pierwszych 33 dni zasiłku chorobowego ponosi pracodawca i dopiero po ich upływie zwolnienie zostaje wydłużone i obowiązek ten spada na Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

A jak wynika z kontroli ZUS, nie każdemu można zaufać.

W 2022 r. ZUS przeprowadził 429,9 tys. kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. W konsekwencji wydanych zostało. 23,8 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych. Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków osiągnęła 21 989,8 tys.

W jaki sposób mieszkańcy województwa podkarpackiego oszukiwali na L4 w ub. roku? Niektórzy podczas chorobowego pracowali na budowie, remontowali sobie dom, wykonywali prace na gospodarstwie rolnym, byli też i tacy, którzy po prostu wybrali się na wczasy za granicą – wynika z kontroli ZUS.

- Jeżeli osoba korzysta ze zwolnienia niezgodnie z jego przeznaczeniem, ZUS wstrzymuje wypłatę świadczenia, a jeżeli zostało już wypłacone, nakazuje jego zwrot – tłumaczy Wojciech Dyląg, rzecznik prasowy ZUS w Rzeszowie.

Od niedawna na L4 można przebywać poza domem

Ponadto końcem 2022 roku ZUS złagodził nieco podejście do zwolnień lekarskich. Wcześniej osoba chora musiała przebywać pod wskazanym w dokumentacji adresem. Jeżeli kontroler ZUS jej tam nie zastał, automatycznie była traktowana jako wykorzystująca zwolnienie w sposób niezgodny z przeznaczeniem. Skutkowało to odmową wypłaty zasiłku chorobowego. Aktualnie ubezpieczona osoba może przebywać na zwolnieniu lekarskim poza wskazanym miejscem zamieszkania (np. u rodziny) i nie stanowi to już przeszkody do wypłaty zasiłku chorobowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zwolnienie lekarskie bez wizyty u lekarza. L4 można będzie wystawić samemu? - Nowiny

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska