Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo Górnika w Częstochowie

Redakcja
Piłkarze Górnika mieli w Częstochowie powody do radości. Uczynili kolejny ważny krok na drodze ku awansowi na zaplecze ekstraklasy.
Piłkarze Górnika mieli w Częstochowie powody do radości. Uczynili kolejny ważny krok na drodze ku awansowi na zaplecze ekstraklasy. fot. Konrad Kaptur
Zostały nam do końca cztery mecze. Chcemy wygrać wszystkie i cieszyć się z awansu - mówił przed wyjazdem do Częstochowy trener Górnika Dominik Nowak.

Pierwsza połowa nie była w wykonaniu naszych dobra. Gospodarze dominowali, konstruowali groźne akcje w ofensywie, a w obronie nie pozwalali na zbyt wiele. Gol otwierający wynik padł po indywidualnej akcji Artura Lenartowskiego w 28 min. Po stracie bramki nasi ruszyli do ataku, ale klarownych sytuacji strzeleckich nie udało im się wypracować. Po zmianie stron na boisku ujrzeliśmy odmienione oblicze Górnika. Polkowiczanie zaczęli grać szybką, kombinacyjna piłkę, co pozwoliło im zyskać sporą przewagę w polu. Pierwszy gol padł jednak dopiero w 76 min, gdy precyzyjnym uderzeniem popisał się Kamil Wacławczyk. Chwilę później piękny z rzutu wolnego uderzył Tomasz Salamoński i było 2:1 dla Górnika. Dzieła zniszczenia dopełnił Zbigniew Grzybowski.

RAKÓW CZĘSTOCHOWA - GÓRNIK POLKOWICE 1:3 (1:0)

Bramki: Lenartowski (28) - K. Wacławczyk (76), Salamoński (80), Grzybowski (84).
RAKÓW: Szramowiat - Mastalerz, Hyra, Pluta, P. Kowalczyk - Nocuń (od 57 min Świerk), Ogłaza (od 70 min Kulawiak), Ł. Kowalczyk, Lenartowski, Gajos (od 84 min Krzysztoporski) - Zachara.
GÓRNIK: Szymański - Jasiński, Mróz, Pokorny, Smoliński - Piotrowski (od 90 min Król), Soboń (od 60 min Ałdaś), Salamoński, Żmudziński (od 46 min Sierpina) - K. Wacławczyk, Grzybowski (od 90 min Bancewicz).

Żółte kartki: Gajos - Grzybowski. Sędziował Jacek Walczyński (Lublin). Widzów 1.300.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska