Na prezydenckiej gali nie będzie ani Lecha Wałęsy, ani arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego. Powód? Obaj nie dostali zaproszenia. - Szkoda, bo miałem ochotę zatańczyć z panią Kaczyńską - komentuje były prezydent. Wiadomo dlaczego nie będzie Wałęsy. A arcybiskupa? Pewnie dlatego, że nie przepada - delikatnie mówiąc - za ojcem Rydzykiem.
Spośród wszystkich ministrów, na balu z okazji 90. rocznicy odzyskania wybiera się podobno tylko Radosław Sikorski. Premiera nie będzie bo... ma inne.
Maryla Rodowicz śpiewała, że życie to bal. Ten bal jest jak nasze życie. Polityczne. I mam nadzieję, że drugi raz nie zaproszą ich wcale.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?