Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żyję dzięki lekarzom z karetki

(jm)
Sylwester Chmielewski żyje dzięki załodze karetki
Sylwester Chmielewski żyje dzięki załodze karetki Jarosław Miłkowski
- Ludzie narzekają na służbę zdrowia, a ja chcę pokazać, że lekarze są bardzo dobrzy - mówi 79-letni Sylwester Chmielewski. Przeżył sierpniowy zawał serca dzięki lekarzom karetki. I chce im za to podziękować.

- Takich lekarzy warto doceniać, bo często się słyszy, że a to pogotowie gdzieś nie dojechało, a to nie chcieli kogoś przyjąć, a my z żoną dla przeciwwagi chcemy pokazać, że lekarze są dobrzy. Dzięki nim żyję - mówi Sylwester Chmielewski z ul. Poniatowskiego, który 31 grudnia skończy 79 lat.

22 sierpnia pan Sylwester wybrał się z małżonką na działkę przy ul. Kasprzaka na gorzowskim Zawarciu. Chmielewscy spędzili tam cały dzień, a gdy zbliżał się wieczór, ruszyli w drogę do domu. - Mąż miał tylko założyć buty, a ja czekałam przy samochodzie. Gdy długo nie przychodził, wróciłam na działkę, a on cały się trząsł i mówił, że piecze go w klatce - wspomina tamten dzień Eufrozyna Chmielewska. Przy pomocy przechodnia szybko zadzwoniła po pogotowie.

- Na karetkę nie trzeba było długo czekać. Była już po ośmiu minutach. Lekarz zrobił mężowi EKG, dał mu nitroglicerynę pod język. Załoga karetki zabrała go do ambulansu, tam podłączyli tlen. Ratowali tak męża przez godzinę. Lekarz cały czas mówił, że z mężem jest źle. Nawet nie przypuszczałam, że to zawał - mówi pani Chmielewska. W szpitalu pan Sylwester trafił na szpitalny oddział ratunkowy, później na kardiologię. Dzień później przeszedł operację uszczelnienia żył. Dziś jest już w domu i czuje się już lepiej.

- W pierwszym odruchu przyszło mi do głowy, by załodze karetki za uratowanie życia podziękować przez "Gazetę Lubuską" - mówi 79-latek, który nawet nie zna nazwiska lekarza. Nasz dziennikarz poznał je wczoraj. Doktor, który uratował pana Sylwestra nie chce jednak rozgłosu.

Nie wszyscy lekarze pozostają bezimienni. Tym, których znacie z imienia i nazwiska możecie podziękować w naszym plebiscycie Nasz Doktor. Głosować można m.in. na Annę Karoń-Sobiczewską z Kostrzyna (SMS: lekarz.8 pod numer 72466, koszt to 2,46 zł), Kazimierza Antonowicza z Międzyrzecza (SMS: lekarz.7) oraz Józefa Szymańskiego z Kostrzyna (SMS: lekarz.6).

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska