Audi uderzyło w tył ciężarówki na S3 koło Świebodzina. To cud, że nikt nie zginął!
Do groźnego wypadku doszło we wtorek, 8 stycznia, na trasie S3 koło Świebodzina. Ze wstępnych ustaleń wynika, że osobowe audi uderzyło w tył ciężarówki. To cud, że kierowca wyszedł z osobówki o własnych siłach!
Zdarzenie miało miejsce przed godziną 19. Doszło do niego na trasie S3 w okolicy węzła północ nieopodal Świebodzina. - Na pasie w stronę Zielonej Góry zderzyły się pojazd osobowy i cięzarowy - mówi aspirant Marcin Ruciński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że osobowe audi uderzyło w naczepę ciężarówki. Samochód został mocno rozbity, ma zmiażdżony dach po stronie pasażera. Kierowca może mówić o ogromnym szczęściu. Wysiadł z samochodu o własnych siłach i został przetransportowany do szpitala. - Na razie nie wiadomo, jakie są obrażenia kierowcy. Od tego zależy, czy zdarzenie to będzie zakwalifikowane jako kolizja, czy jako wypadek - mówi M. Ruciński.
Po zderzeniu na jezdni w stronę Zielonej Góry są utrudnienia w ruchu. Jeden pas jest wyłączony z ruchu.
Audi uderzyło w tył ciężarówki na S3 koło Świebodzina. To cud, że nikt nie zginął!
Do groźnego wypadku doszło we wtorek, 8 stycznia, na trasie S3 koło Świebodzina. Ze wstępnych ustaleń wynika, że osobowe audi uderzyło w tył ciężarówki. To cud, że kierowca wyszedł z osobówki o własnych siłach!
Zdarzenie miało miejsce przed godziną 19. Doszło do niego na trasie S3 w okolicy węzła północ nieopodal Świebodzina. - Na pasie w stronę Zielonej Góry zderzyły się pojazd osobowy i cięzarowy - mówi aspirant Marcin Ruciński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że osobowe audi uderzyło w naczepę ciężarówki. Samochód został mocno rozbity, ma zmiażdżony dach po stronie pasażera. Kierowca może mówić o ogromnym szczęściu. Wysiadł z samochodu o własnych siłach i został przetransportowany do szpitala. - Na razie nie wiadomo, jakie są obrażenia kierowcy. Od tego zależy, czy zdarzenie to będzie zakwalifikowane jako kolizja, czy jako wypadek - mówi M. Ruciński.
Po zderzeniu na jezdni w stronę Zielonej Góry są utrudnienia w ruchu. Jeden pas jest wyłączony z ruchu.
Audi uderzyło w tył ciężarówki na S3 koło Świebodzina. To cud, że nikt nie zginął!
Do groźnego wypadku doszło we wtorek, 8 stycznia, na trasie S3 koło Świebodzina. Ze wstępnych ustaleń wynika, że osobowe audi uderzyło w tył ciężarówki. To cud, że kierowca wyszedł z osobówki o własnych siłach!
Zdarzenie miało miejsce przed godziną 19. Doszło do niego na trasie S3 w okolicy węzła północ nieopodal Świebodzina. - Na pasie w stronę Zielonej Góry zderzyły się pojazd osobowy i cięzarowy - mówi aspirant Marcin Ruciński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że osobowe audi uderzyło w naczepę ciężarówki. Samochód został mocno rozbity, ma zmiażdżony dach po stronie pasażera. Kierowca może mówić o ogromnym szczęściu. Wysiadł z samochodu o własnych siłach i został przetransportowany do szpitala. - Na razie nie wiadomo, jakie są obrażenia kierowcy. Od tego zależy, czy zdarzenie to będzie zakwalifikowane jako kolizja, czy jako wypadek - mówi M. Ruciński.
Po zderzeniu na jezdni w stronę Zielonej Góry są utrudnienia w ruchu. Jeden pas jest wyłączony z ruchu.
Audi uderzyło w tył ciężarówki na S3 koło Świebodzina. To cud, że nikt nie zginął!
Do groźnego wypadku doszło we wtorek, 8 stycznia, na trasie S3 koło Świebodzina. Ze wstępnych ustaleń wynika, że osobowe audi uderzyło w tył ciężarówki. To cud, że kierowca wyszedł z osobówki o własnych siłach!
Zdarzenie miało miejsce przed godziną 19. Doszło do niego na trasie S3 w okolicy węzła północ nieopodal Świebodzina. - Na pasie w stronę Zielonej Góry zderzyły się pojazd osobowy i cięzarowy - mówi aspirant Marcin Ruciński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że osobowe audi uderzyło w naczepę ciężarówki. Samochód został mocno rozbity, ma zmiażdżony dach po stronie pasażera. Kierowca może mówić o ogromnym szczęściu. Wysiadł z samochodu o własnych siłach i został przetransportowany do szpitala. - Na razie nie wiadomo, jakie są obrażenia kierowcy. Od tego zależy, czy zdarzenie to będzie zakwalifikowane jako kolizja, czy jako wypadek - mówi M. Ruciński.
Po zderzeniu na jezdni w stronę Zielonej Góry są utrudnienia w ruchu. Jeden pas jest wyłączony z ruchu.
