5/13
Na co lepiej wydać więcej przy budowie domu: na elementy,...
fot. Piotr Krzyżanowski / PPG

Oszczędzanie na elementach, których nie widać

Na co lepiej wydać więcej przy budowie domu: na elementy, których potem nie będzie widać czy na te, które będą widoczne? Niestety, wiele osób udziela na to pytanie błędnej odpowiedzi – oszczędzają na instalacjach w ścianach czy podłogach, a wydają duże kwoty na wykończenie domu. Wynika to z kierowania się emocjami: chcemy, żeby dom wyglądał tak, jak w naszych marzeniach i tym argumentem uzasadniamy zbędne wydatki.

Tymczasem to właśnie instalacje i inne elementy domu ukryte przed wzrokiem powinny być jak najlepszej jakości, ponieważ ich wymiana będzie w przyszłości uciążliwa i kosztowna. Warto zatem zainwestować w nie więcej i mieć spokój na dłużej.

6/13
Budowa domu będzie droga. Bardzo droga. Nie da się tego...
fot. pixabay.com

Oszczędzanie na ekipie budowlanej

Budowa domu będzie droga. Bardzo droga. Nie da się tego uniknąć. Im wcześniej inwestor się z tym pogodzi, tym mniej błędów popełni, desperacko szukając oszczędności. Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest bowiem oszczędzanie na wykonawcach. Jak pokazuje doświadczenie osób, które się wybudowały, wybór taniej ekipy niemal zawsze kończy się kosztownymi poprawkami lub błędami, z którymi domownicy męczą się potem przez lata.

Jakie fuszerki zdarzają się przy zbyt taniej ekipie? Nasi czytelnicy opowiedzieli m.in. takie historie:
– podłączenie wanny do prądu plus montaż gniazdka tuż pod kranem;
– wstawienie okien w taki sposób, że otwierały się tylko do połowy;
– fachowiec, który miał ułożyć podłogę z naprzemiennych jasnych i ciemnych paneli, połowę pokoju ułożył „na ciemno”, a drugą połowę „na jasno”.

Należy pamiętać, że szczególnie ryzykowne (nie wspominając już, że nielegalne) jest zatrudnianie budowlańców „na czarno” – w razie jakichkolwiek problemów inwestor będzie miał związane ręce.

7/13
Najczęściej inwestor rozlicza się z ekipą, płacąc „na raty”...
fot. Piotr Krzyżanowski / PPG

Rozliczanie się z ekipą w ryzykowny sposób

Najczęściej inwestor rozlicza się z ekipą, płacąc „na raty” – za każdy zakończony etap prac. To metoda korzystna i dla inwestora (bo motywuje ekipę do pracy), i dla wykonawcy (bo częściej otrzymuje pieniądze). Ryzykownym błędem, który popełnia wielu budujących dom, jest jednak ustalanie tych kwestii wyłącznie ustnie – to prosta droga do konfliktów o pieniądze. Jeśli płatności mają następować etapami, konkretne daty i kwoty powinny być zapisane w umowie.

8/13
Jeśli chodzi o rozliczanie się z ekipą, ryzykowna może być...
fot. 123RF.com

Zbytnie zaufanie w kwestii zaliczek

Jeśli chodzi o rozliczanie się z ekipą, ryzykowna może być także praktyka wypłacania fachowcom zaliczek przed rozpoczęciem prac. Niestety, czasami się zdarza, że po otrzymaniu zaliczki budowlańcy zaczynają się ociągać albo nawet znikają bez śladu. Jednak z drugiej strony wiele ekip oczekuje zaliczek i odmawia pracy, jeśli ich nie otrzyma. Jak to pogodzić? Najbezpieczniej jest we miarę możliwości stosować zaliczki tylko przy współpracy z zaufaną, sprawdzoną ekipą – i spisać bardzo dokładną umowę.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Tłumy na targach rolniczych w Gliśnie. Jak tu gwarno, smacznie i kolorowo! Zobaczcie!

Tłumy na targach rolniczych w Gliśnie. Jak tu gwarno, smacznie i kolorowo! Zobaczcie!

Audi uderzyło w drzewo. Kierowca nie żyje

Audi uderzyło w drzewo. Kierowca nie żyje

Kwiatowa Gala w Hali Akrobatycznej. Na kiermaszu roślin znowu tłumy |ZDJĘCIA|

Kwiatowa Gala w Hali Akrobatycznej. Na kiermaszu roślin znowu tłumy |ZDJĘCIA|

Zobacz również

Tłumy na targach rolniczych w Gliśnie. Jak tu gwarno, smacznie i kolorowo! Zobaczcie!

Tłumy na targach rolniczych w Gliśnie. Jak tu gwarno, smacznie i kolorowo! Zobaczcie!

Trawa nie chce rosnąć w cieniu? Nie przejmuj się nią, tylko posadź te rośliny

Trawa nie chce rosnąć w cieniu? Nie przejmuj się nią, tylko posadź te rośliny