1 z 5
Czeski Raj przyciąga rocznie około 300 tysięcy turystów,...
fot. Marie Čcheidzeová/wikimedia.org/zdjęcie ilustracyjne

To popularna miejsce przyciąga wielu odwiedzających

Czeski Raj przyciąga rocznie około 300 tysięcy turystów, którzy pragną odkryć jego urokliwe zakątki.

CC BY-SA 4.0

2 z 5
Jednym z największych atutów Czeskiego Raju są skalne miasta...
fot. Eliška Jindříšková/wikimedia.org/zdjęcie ilustracyjne

Skalne miasta i malownicze krajobrazy

Jednym z największych atutów Czeskiego Raju są skalne miasta – formacje piaskowcowe, które tworzą niezwykłe labirynty i majestatyczne wieże. Najsłynniejsze z nich to Skały Prachowskie.

CC BY-SA 4.0

3 z 5
Czeski Raj to raj dla miłośników aktywnego wypoczynku....
fot. Dcpeets/wikimedia.org/zdjęcie ilustracyjne

Aktywne zwiedzanie i malownicze miejscowości

Czeski Raj to raj dla miłośników aktywnego wypoczynku. Liczne szlaki turystyczne piesze i rowerowe prowadzą przez najpiękniejsze zakątki regionu, oferując niezapomniane widoki.

CC BY-SA 4.0

4 z 5
Czeski Raj to region pełen niezwykłych atrakcji, które...
fot. Stevacek/wikimedia.org/zdjęcie ilustracyjne

Czeski Raj - co warto zobaczyć podczas wycieczki?

Czeski Raj to region pełen niezwykłych atrakcji, które zachwycą każdego turystę. Skaliste miasta, tajemnicze zamki, romantyczne rezydencje i malownicze krajobrazy sprawiają, że jest to miejsce idealne na aktywny wypoczynek i odkrywanie piękna przyrody.

CC BY-SA 4.0

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Poważny wypadek pod Babimostem. Kobieta w stanie ciężkim zabrana do szpitala

Poważny wypadek pod Babimostem. Kobieta w stanie ciężkim zabrana do szpitala

Marcin Woroniecki: Cieszę się, że nie jestem jakąś „zapchajdziurą”

Marcin Woroniecki: Cieszę się, że nie jestem jakąś „zapchajdziurą”

Wszyscy czekali i jest! Nowy basen w Lubsku właśnie się otwiera | ZDJĘCIA

Wszyscy czekali i jest! Nowy basen w Lubsku właśnie się otwiera | ZDJĘCIA

Zobacz również

Od 1 lipca ważne zmiany na remontowanych ulicach w Gorzowie

Od 1 lipca ważne zmiany na remontowanych ulicach w Gorzowie

Marcin Woroniecki: Cieszę się, że nie jestem jakąś „zapchajdziurą”

Marcin Woroniecki: Cieszę się, że nie jestem jakąś „zapchajdziurą”