MAX FRICKE 7 (3, 2, 1, 1, 0)
Ocena: 2
Australijczyk zdobył siedem punktów, a dostaje tylko dwójkę? Tak! Bo zdobycz punktowa „Kangura” jest znacznie wyższa niż jego rzeczywista dyspozycja. Max Fricke pokonał w derbach jedynie najsłabsze ogniwa gości, a „jedynki” zdobywał na swoich kolegach z drużyny.
MARTIN VACULIK 7+3 (1*, 0, 2*, 2*, 2)
Ocena: 4-
101. derby lubuskie były najsłabszym występem Słowaka w tegorocznym sezonie. Indywidualnie nie wygrał żadnego wyścigu, ale dwukrotnie dowiózł podwójne prowadzenie do mety. Na dystansie dał się objechać Damianowi Pawliczakowi, czyli zawodnikowi „U-24”. Poza tym aż trzykrotnie przegrał z Patrykiem Dudkiem.
PATRYK DUDEK 16 (3, 3, 2, 3, 3, 2)
Ocena: 5+
Bez wątpienia najjaśniejszy punkt zielonogórzan w derbach. I to nie tylko ze względu na zdobycz punktową. Nam podobała się jego zadziorna dyspozycja. W biegu otwarcia na pierwszym wirażu założył Szymona Woźniaka, a w wyścigu V tuż po starcie wybił z rytmu jazdy Martina Vaculika. Pozbawił go tym szans na dobry wynik w tej gonitwie. Równie emocjonujące były starcia Dudka z Bartoszem Zmarzlikiem (bieg X) i Andersem Thomsenem (bieg XII).
RAFAŁ KARCZMARZ 3+1 (1, -, -, 2*)
Ocena: 3+
Pojechał tylko w dwóch biegach. Gdybyśmy mieli oceniać „Siwego” tylko za bieg IV, to dostałby jedynkę, bo przegrał w nim z debiutującym w tym sezonie Nilem Tufftem. Ale gdybyśmy mieli oceniać go tylko za bieg XI, dostałby szóstkę. Po sześciu biegach przerwy i gdy dwa razy był zmieniany, on wyjechał na tor i niczym profesor rozegrał wyścig, pomagając Szymonowi Woźniakowi wyjść na prowadzenie. Wydaje się nam, że tym biegiem zapewnił sobie miejsce w drużynie w kolejnym meczu.