Sąsiedzi z Piekła Rodem
Żyjemy w Polsce, a więc - według stereotypu - zawsze chcemy temu złemu sąsiadowi wbić szpileczkę. W "Sąsiadach..." wcielaliśmy się w bohatera, którego pasją było uprzykrzanie życia swojemu niemiłemu sąsiadowi. Wszystko pozorowane na reality show, w którym nasz wynik zależy od braw i śmiechu zgromadzonych na widowni fanów. A co mogliśmy robić? Praktycznie wszystko! Wysmarować czymś śliskim muszlę klozetową, podłożyć mydło na podłodze, rozkręcić fotel i zrobić wiele innych, tematycznych kawałów.
Kapitan Pazur
Kapitana Pazura zgarnąłem dzięki prenumeracie Cyber Mychy. Ten "pełniak" pamiętam do dziś, bo to nie tylko świetna zręcznościówka, ale i świetna grafika. Dzieciaki pokochały poszukiwanie różnych kawałków mapy, która prowadzi do magicznych klejnotów. Po drodze trzeba pokonać dziesiątki pułapek i setki wrogów. Do dyspozycji jest kilka rodzajów broni, również tych magicznych. Nic więcej nie trzeba, aby przedstawić świetną platformówkę przełomu wieków.
Kangurek KAO
Kapitan Pazur był zręcznościówką 2D, ale Kangurek Kao wniósł trzeci wymiar na inny poziom. Po pierwsze: to polska gra, więc lokalny patriotyzm kazał młodym dzieciakom godzinami grać w tę platformówkę i to w dodatku w trójwymiarze! KAO nie jest grą wybitną, ale przez powszechność w naszym kraju i ciekawą fabułę wszystkie dzieciaki tamtych lat pamiętają sympatycznego kangura.
Gry z serii Różowa Pantera
Nie pamiętamy dokładnie, ile było gier z Różową Panterą, ale ta świetna postać doczekała się kilku solidnych produkcji point'n'click. Zagadki, kryminalny sznyt narracji, wymagający poziom trudności i kreskówkowa oprawa graficzna. Młodzi gracze pokochali te gry, choć nie da się ukryć, że były one zbyt poważne na ten wiek.