Mikołaje w ostatniej akcji
Kilkudziesięciu członków klubów motocyklowych z różnych miejscowości zamieniło się w MotoMikołajów i odwiedziło szkoły czy potrzebujące rodziny. Jak mówią: łączą przyjemne z pożytecznym.
Nazywają się Zachodnia Grupa Motocyklowa Moto - Przyjaźni. Grupa powstała na początku tego roku. Dziś jest w niej 40 osób z różnych stron. Są motocykliści ze Słońska, Kostrzyna, Górzycy, Witnicy, a nawet Namyślina (woj. zachodniopomorskie). Poznali się dzięki wspólnej pasji: motocyklom.
Po jakimś czasie Dariusz Oziembłowski ze Słońska i Mariusz Sobalski z Kamienia Małego oficjalnie założyli grupę, o której w regionie zrobiło się bardzo głośno. - Wokół nas jest wiele potrzebujących rodzin. Poznaliśmy kilka z nich, w których są chore lub niepełnosprawne dzieci i chcieliśmy w jakiś sposób pomóc - mówi motocyklistka Adriana Gulajew z Kaleńska. Jedną z pierwszych akcji w której uczestniczyli motocykliści, była zbiórka pieniędzy dla Dominiki z wioski koło Słońska. Dziewczynka jest po przeszczepie wątroby.
Podczas festynu na rzecz Dominiki, który organizowała szkoła, motocykliści wozili dzieci. Pieniądze z przejażdżki zasilały budżet akcji, z której pieniądze zostały przeznaczone na leki dla dziewczynki.
- Później zbieraliśmy podczas przyjęcia kończącego sezon motocyklowy pieniądze do puszki. Były przeznaczone dla dziewięciomiesięcznego Jasia ze Strzelec Krajeńskich. Ma rdzeniowy zanik mięśni i potrzebuje rehabilitacji - mówi Dariusz Oziembłowski.
Ostatnio motocykliści weszli w role Mikołajów. Z pomocą szkoły w Słońsku, wójta Janusza Krzyśkowa i sołtysa Ownic Franciszka Jamniuka zorganizowali festyn w Słońsku. A gdy inni się bawili, motocykliści z mikołajowych strojach ruszyli na swoich moto - reniferach do wiosek, żeby rozdać paczki w rodzinach potrzebujących, z niepełnosprawnymi dziećmi. Jakie było zdziwienie, kiedy dzieci - zamiast jednego Mikołaja - zobaczyły aż 40 świętych!
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:Młodzieżowe słowa. Banan, kisnąć, masny, wieprzny, ulung. Ogarniasz to?
Kilkudziesięciu członków klubów motocyklowych z różnych miejscowości zamieniło się w MotoMikołajów i odwiedziło szkoły czy potrzebujące rodziny. Jak mówią: łączą przyjemne z pożytecznym.
Nazywają się Zachodnia Grupa Motocyklowa Moto - Przyjaźni. Grupa powstała na początku tego roku. Dziś jest w niej 40 osób z różnych stron. Są motocykliści ze Słońska, Kostrzyna, Górzycy, Witnicy, a nawet Namyślina (woj. zachodniopomorskie). Poznali się dzięki wspólnej pasji: motocyklom.
Po jakimś czasie Dariusz Oziembłowski ze Słońska i Mariusz Sobalski z Kamienia Małego oficjalnie założyli grupę, o której w regionie zrobiło się bardzo głośno. - Wokół nas jest wiele potrzebujących rodzin. Poznaliśmy kilka z nich, w których są chore lub niepełnosprawne dzieci i chcieliśmy w jakiś sposób pomóc - mówi motocyklistka Adriana Gulajew z Kaleńska. Jedną z pierwszych akcji w której uczestniczyli motocykliści, była zbiórka pieniędzy dla Dominiki z wioski koło Słońska. Dziewczynka jest po przeszczepie wątroby.
Podczas festynu na rzecz Dominiki, który organizowała szkoła, motocykliści wozili dzieci. Pieniądze z przejażdżki zasilały budżet akcji, z której pieniądze zostały przeznaczone na leki dla dziewczynki.
- Później zbieraliśmy podczas przyjęcia kończącego sezon motocyklowy pieniądze do puszki. Były przeznaczone dla dziewięciomiesięcznego Jasia ze Strzelec Krajeńskich. Ma rdzeniowy zanik mięśni i potrzebuje rehabilitacji - mówi Dariusz Oziembłowski.
Ostatnio motocykliści weszli w role Mikołajów. Z pomocą szkoły w Słońsku, wójta Janusza Krzyśkowa i sołtysa Ownic Franciszka Jamniuka zorganizowali festyn w Słońsku. A gdy inni się bawili, motocykliści z mikołajowych strojach ruszyli na swoich moto - reniferach do wiosek, żeby rozdać paczki w rodzinach potrzebujących, z niepełnosprawnymi dziećmi. Jakie było zdziwienie, kiedy dzieci - zamiast jednego Mikołaja - zobaczyły aż 40 świętych!
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:Młodzieżowe słowa. Banan, kisnąć, masny, wieprzny, ulung. Ogarniasz to?
Kilkudziesięciu członków klubów motocyklowych z różnych miejscowości zamieniło się w MotoMikołajów i odwiedziło szkoły czy potrzebujące rodziny. Jak mówią: łączą przyjemne z pożytecznym.
Nazywają się Zachodnia Grupa Motocyklowa Moto - Przyjaźni. Grupa powstała na początku tego roku. Dziś jest w niej 40 osób z różnych stron. Są motocykliści ze Słońska, Kostrzyna, Górzycy, Witnicy, a nawet Namyślina (woj. zachodniopomorskie). Poznali się dzięki wspólnej pasji: motocyklom.
Po jakimś czasie Dariusz Oziembłowski ze Słońska i Mariusz Sobalski z Kamienia Małego oficjalnie założyli grupę, o której w regionie zrobiło się bardzo głośno. - Wokół nas jest wiele potrzebujących rodzin. Poznaliśmy kilka z nich, w których są chore lub niepełnosprawne dzieci i chcieliśmy w jakiś sposób pomóc - mówi motocyklistka Adriana Gulajew z Kaleńska. Jedną z pierwszych akcji w której uczestniczyli motocykliści, była zbiórka pieniędzy dla Dominiki z wioski koło Słońska. Dziewczynka jest po przeszczepie wątroby.
Podczas festynu na rzecz Dominiki, który organizowała szkoła, motocykliści wozili dzieci. Pieniądze z przejażdżki zasilały budżet akcji, z której pieniądze zostały przeznaczone na leki dla dziewczynki.
- Później zbieraliśmy podczas przyjęcia kończącego sezon motocyklowy pieniądze do puszki. Były przeznaczone dla dziewięciomiesięcznego Jasia ze Strzelec Krajeńskich. Ma rdzeniowy zanik mięśni i potrzebuje rehabilitacji - mówi Dariusz Oziembłowski.
Ostatnio motocykliści weszli w role Mikołajów. Z pomocą szkoły w Słońsku, wójta Janusza Krzyśkowa i sołtysa Ownic Franciszka Jamniuka zorganizowali festyn w Słońsku. A gdy inni się bawili, motocykliści z mikołajowych strojach ruszyli na swoich moto - reniferach do wiosek, żeby rozdać paczki w rodzinach potrzebujących, z niepełnosprawnymi dziećmi. Jakie było zdziwienie, kiedy dzieci - zamiast jednego Mikołaja - zobaczyły aż 40 świętych!
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:Młodzieżowe słowa. Banan, kisnąć, masny, wieprzny, ulung. Ogarniasz to?
