9/17
Wszyscy mają go dosyć, po przegraniu wyborów przez Koalicję...
fot. fot. Adam Jankowski

Grzegorz Schetyna, główny przegrany

Wszyscy mają go dosyć, po przegraniu wyborów przez Koalicję Obywatelską stał się chłopcem do bicia - dla opozycyjnych, niegdyś mainstreamowych mediów, i nawet dla niektórych działaczy Platformy. Wedle demokratycznej logiki powinien zresztą zapłacić za trzy przegrane kampanie.

Jego największą słabością wydaje się brak osobistej agendy. Ten człowiek nie kojarzy się z żadnym tematem, który obchodzi go osobiście. Świeci odbitym światłem, powtarzając najbardziej oczywiste slogany wspólne dla całej opozycji. Jest mistrzem techniki trzymania partii za twarz, ale na pewno nie podbijania publiki osobistą charyzmę.

Jest jednak silny siłą partyjnych struktur. A przede wszystkim słabością oferty jego potencjalnych konkurentów we własnym obozie. Gdy się słyszy, że alternatywą mają być młodzi politycy PO typu Cezarego Tomczyka czy Krzysztofa Brejzy, jego styl natychmiast nabiera atrakcyjności.

Wiele jego kłopotów można by nazwać strukturalnymi. Ciężko mu jest rozwikłać sprzeczności. Jak kwestionować gigantyczne wydatki rządowe, i obiecywać jeszcze więcej? Jak poruszać się między sprzecznymi tendencjami ideowymi, które wzmocniły PSL i lewicę, ale nie rozdartą Koalicję? Jak krzyczeć o klęsce demokracji siedząc z politykami PiS w tych samych telewizyjnych studiach? Schetyna jest więc silny także słabością całej opozycji. Polegnie w styczniu na partyjnym kongresie, albo i nie.

10/17
Zdaniem wielu została wykreowana jako kandydatka na premiera...
fot. fot. Adam Jankowski

Małgorzata Kidawa-Błońska, awaryjna recepta

Zdaniem wielu została wykreowana jako kandydatka na premiera zbyt późno. Jako osoba grzeczna i niekontrowersyjna, ma szansę na kandydowanie w wyborach prezydenckich. Nie ma za to dużych szans na odegranie roli konkurentki Schetyny w walce o władzę nad PO. Pozostaje paprotką, konceptem PR-owskim.

Czasem takie paprotki okazują nieoczekiwanie siłę charakteru. Nie ma poszlak, że tak się stanie w tym przypadku.

11/17
Pierwszy jest po prostu jego rywalem w rozgrywkach...
fot. Fot. Tomasz Hołod

Bohdan Zdrojewski, Bartosz Arłukowicz i inni, potencjalni następcy Schetyny

Pierwszy jest po prostu jego rywalem w rozgrywkach dolnośląskich, dobrze wychowanym politykiem, pasującym do roli ministra kultury. Ale dziś w naturalny sposób przeciwstawia się go liderowi, który krzywdził go przy układaniu list. On sam już wezwał do rozliczeń. Ten drugi, wzmocniony świetnym wynikiem w wyborach europejskich, zdaje się uznał sam siebie za kandydata do przywództwa PO. Schetyna zrobił mu zaś prezent, odsuwając od ostatniej kampanii.

Obaj dobrze się prezentują, ale nie przedstawiają na razie pomysłów na odrodzenie formuły KO czy PO. Możliwe, że za ich plecami są i inni kandydaci na zmienników Schetyny.

12/17
To chyba najszczęśliwszy z liderów opozycji, bo w jego...
fot. fot. Krzysztof Kapica

Władysław Kosiniak-Kamysz, miękki wojownik, który sobie poradził

To chyba najszczęśliwszy z liderów opozycji, bo w jego przypadku stawką był nie lepszy lub gorszy wynik, a przetrwanie. Forsując samodzielny start po eksperymencie z Koalicją Europejską blefował, ale blef się opłacił. Wyniki lepsze od sondaży, wypracował w dużej mierze osobiście. Wielkim wysiłkiem, ale i specyficznym stylem. On nawet ogłaszając, że Polska jest rządzona autorytarnie, umiał to robić sympatycznie, bez zaciśniętych ust.

Znalazł szczęśliwą formułę na ratowanie PSL. Skoro PiS przykrył ludowców czapkami na wsi, oni nie przestali twierdzić, że obecna polityka rolna jest zła, ale mocno weszli nawet i do dużych miast. Umożliwiła im to fuzja z kukizowcami, ale chyba w większym nawet stopniu zajazd na elektorat Platformy. Ludzie zrażeni ekstremizmem marszów LGBT i wycieczek pod adresem Kościoła w kampanii europejskiej, właśnie w PSL znaleźli umiar.

Pytanie tylko, na ile ta formuła, bardziej oparta na ideach niż interesach, okaże się trwała. Aparat PSL wciąż jest dość przaśny. Z kolei sam Kosiniak-Kamysz ma ambicje wykraczające poza własny obóz. Ich spełnieniu ma służyć między innymi start za kilka miesięcy w wyborach prezydenckich. Za kilka lat scena może być jednak inna.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

W Częstochowie upamiętniono pierwszą rocznicę śmierci skatowanego Kamilka

W Częstochowie upamiętniono pierwszą rocznicę śmierci skatowanego Kamilka

Bon do Biedronki na 1500 zł za... 9 złotych. Eksperci ostrzegają!

Bon do Biedronki na 1500 zł za... 9 złotych. Eksperci ostrzegają!

Krzysztof Rutkowski jak zawsze szokuje. Jego ostatnia stylizacja powala

Krzysztof Rutkowski jak zawsze szokuje. Jego ostatnia stylizacja powala

Zobacz również

Wrze w PiS. Nie mogą dogadać się między sobą. Stracą władzę w kolejnym województwie?

Wrze w PiS. Nie mogą dogadać się między sobą. Stracą władzę w kolejnym województwie?

Bon do Biedronki na 1500 zł za... 9 złotych. Eksperci ostrzegają!

Bon do Biedronki na 1500 zł za... 9 złotych. Eksperci ostrzegają!