Choć w sparingach Bjelica mocno miesza w składzie, wystawiając jedenastki, które prawdopodobnie nigdy więcej w takim składzie już nie zagrają martwi trochę postawa defensywy, która jesienią była najsolidniejszą formacją Kolejorza. Aż siedem straconych goli to sygnał alarmowy. - Brakowało nam dobrej organizacji w obronie, słabo stosowaliśmy pressing. Kiedy jesteś zmęczony i nie jesteś odpowiednio skoncentrowany, to takie sytuacje mogą mieć miejsce - twierdzi Bjelica.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie
----------------------------------------------->
Wpływ na postawę defensywy ma też nieobecność Matusa Putnocky'ego. Słowak w grudniu miał artroskopię kolana i trenuje indywidualnie. W dwóch meczach nieźle spisywał się Jasmin Burić, przeciwko Bułgarom Bjelica wystawił dwóch młodych bramkarzy i widać, że brakuje im jeszcze spokoju oraz doświadczenia starszych kolegów. Zwłaszcza przy dyrygowaniu grą obrońców. Być może dlatego Thomas Rogne nie potrafi na razie złapać wspólnego języka z kolegami, źle się ustawia, popełnia szkolne błędy. Na razie Norweg jest najsłabszy z trójki pozyskanych w tym okienku transferowym nowych graczy.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie
----------------------------------------------->
Zdecydowanie najlepiej prezentuje się Ołeksyj Chobłenko. Choć gola w Lechu jeszcze nie zdobył widać, że jest szybki, silny, potrafi się zastawić, odegrać piłkę. W aklimatyzacji pomaga mu Wołodymyr Kostewycz, który wreszcie też ma konkurenta.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie
----------------------------------------------->
Piotr Tomasik miał we wszystkich sparingach lepsze i gorsze momenty. To bardzo ambitny zawodnik, jak sam podkreśla zawsze na treningach daje z siebie 100 procent, więc być może po ciężkich zajęciach trochę brakuje mu precyzji, stąd te niedokładne podania i dośrodkowania.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie
----------------------------------------------->