Ponad 30 wyjazdów strażaków. Tak wygląda bilans interwencji w związku z burzami i gradem, które przeszły nad Lubuskiem we wtorek, 11 czerwca. Strażacy głównie w Gorzowie walczyli z podtopieniami i wypompowywali wodę z piwnic.
To kolejny tak niebezpieczny incydent w Gorzowie. Przypomnijmy, że 6 czerwca, w wyniku intensywnych opadów deszczu zalanych zostało tam wiele niżej położonych ulic i skrzyżowań. Woda wdzierała się do budynków i zalewała piwnice, niszczyła samochody. Wiele pojazdów, w wyniku zalania, odmówiło posłuszeństwa.
- Wczoraj było w miarę spokojnie. Skala żywiołu na pewno nie była tak duża, jak 6 czerwca, kiedy woda mierzyła ponad metr. Mimo to wciąż zadaję sobie pytanie, dlaczego nikt z tym nic nie robi. Jak tak dalej pójdzie to chyba sobie ponton kupię - relacjonuje jeden ze świadków burzy nad Gorzowem.
Nie zmienia to jednak faktu, że wtorkowa ulewa spowodowała w mieście podtopienia, podobne do tych sprzed blisko tygodnia. Spadł także grad wielkości piłeczek do tenisa stołowego, który uszkodził wiele pojazdów. Niektóre samochody miały uszkodzoną karoserię, inne powybijane szyby.
Strażacy w związku z burzami interweniowali w powiecie gorzowskim, żarskim oraz krośnieńskim.
Zobacz również: Gorzów. Tak w kilkanaście minut, 6 czerwca ulice zamieniły się w rwącą rzekę:
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:Taki grad spadł we wtorek wieczorem Gorzowie!
Ponad 30 wyjazdów strażaków. Tak wygląda bilans interwencji w związku z burzami i gradem, które przeszły nad Lubuskiem we wtorek, 11 czerwca. Strażacy głównie w Gorzowie walczyli z podtopieniami i wypompowywali wodę z piwnic.
To kolejny tak niebezpieczny incydent w Gorzowie. Przypomnijmy, że 6 czerwca, w wyniku intensywnych opadów deszczu zalanych zostało tam wiele niżej położonych ulic i skrzyżowań. Woda wdzierała się do budynków i zalewała piwnice, niszczyła samochody. Wiele pojazdów, w wyniku zalania, odmówiło posłuszeństwa.
- Wczoraj było w miarę spokojnie. Skala żywiołu na pewno nie była tak duża, jak 6 czerwca, kiedy woda mierzyła ponad metr. Mimo to wciąż zadaję sobie pytanie, dlaczego nikt z tym nic nie robi. Jak tak dalej pójdzie to chyba sobie ponton kupię - relacjonuje jeden ze świadków burzy nad Gorzowem.
Nie zmienia to jednak faktu, że wtorkowa ulewa spowodowała w mieście podtopienia, podobne do tych sprzed blisko tygodnia. Spadł także grad wielkości piłeczek do tenisa stołowego, który uszkodził wiele pojazdów. Niektóre samochody miały uszkodzoną karoserię, inne powybijane szyby.
Strażacy w związku z burzami interweniowali w powiecie gorzowskim, żarskim oraz krośnieńskim.
Zobacz również: Gorzów. Tak w kilkanaście minut, 6 czerwca ulice zamieniły się w rwącą rzekę:
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:Taki grad spadł we wtorek wieczorem Gorzowie!
Ponad 30 wyjazdów strażaków. Tak wygląda bilans interwencji w związku z burzami i gradem, które przeszły nad Lubuskiem we wtorek, 11 czerwca. Strażacy głównie w Gorzowie walczyli z podtopieniami i wypompowywali wodę z piwnic.
To kolejny tak niebezpieczny incydent w Gorzowie. Przypomnijmy, że 6 czerwca, w wyniku intensywnych opadów deszczu zalanych zostało tam wiele niżej położonych ulic i skrzyżowań. Woda wdzierała się do budynków i zalewała piwnice, niszczyła samochody. Wiele pojazdów, w wyniku zalania, odmówiło posłuszeństwa.
- Wczoraj było w miarę spokojnie. Skala żywiołu na pewno nie była tak duża, jak 6 czerwca, kiedy woda mierzyła ponad metr. Mimo to wciąż zadaję sobie pytanie, dlaczego nikt z tym nic nie robi. Jak tak dalej pójdzie to chyba sobie ponton kupię - relacjonuje jeden ze świadków burzy nad Gorzowem.
Nie zmienia to jednak faktu, że wtorkowa ulewa spowodowała w mieście podtopienia, podobne do tych sprzed blisko tygodnia. Spadł także grad wielkości piłeczek do tenisa stołowego, który uszkodził wiele pojazdów. Niektóre samochody miały uszkodzoną karoserię, inne powybijane szyby.
Strażacy w związku z burzami interweniowali w powiecie gorzowskim, żarskim oraz krośnieńskim.
Zobacz również: Gorzów. Tak w kilkanaście minut, 6 czerwca ulice zamieniły się w rwącą rzekę:
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:Taki grad spadł we wtorek wieczorem Gorzowie!
Ponad 30 wyjazdów strażaków. Tak wygląda bilans interwencji w związku z burzami i gradem, które przeszły nad Lubuskiem we wtorek, 11 czerwca. Strażacy głównie w Gorzowie walczyli z podtopieniami i wypompowywali wodę z piwnic.
To kolejny tak niebezpieczny incydent w Gorzowie. Przypomnijmy, że 6 czerwca, w wyniku intensywnych opadów deszczu zalanych zostało tam wiele niżej położonych ulic i skrzyżowań. Woda wdzierała się do budynków i zalewała piwnice, niszczyła samochody. Wiele pojazdów, w wyniku zalania, odmówiło posłuszeństwa.
- Wczoraj było w miarę spokojnie. Skala żywiołu na pewno nie była tak duża, jak 6 czerwca, kiedy woda mierzyła ponad metr. Mimo to wciąż zadaję sobie pytanie, dlaczego nikt z tym nic nie robi. Jak tak dalej pójdzie to chyba sobie ponton kupię - relacjonuje jeden ze świadków burzy nad Gorzowem.
Nie zmienia to jednak faktu, że wtorkowa ulewa spowodowała w mieście podtopienia, podobne do tych sprzed blisko tygodnia. Spadł także grad wielkości piłeczek do tenisa stołowego, który uszkodził wiele pojazdów. Niektóre samochody miały uszkodzoną karoserię, inne powybijane szyby.
Strażacy w związku z burzami interweniowali w powiecie gorzowskim, żarskim oraz krośnieńskim.
Zobacz również: Gorzów. Tak w kilkanaście minut, 6 czerwca ulice zamieniły się w rwącą rzekę:
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:Taki grad spadł we wtorek wieczorem Gorzowie!