To najbardziej nawiedzone miejsca na zachodzie Polski. Wszystkie są w Lubuskiem. CZYTAJ DALEJ >>>
Duch w ruinach Twierdzy Kostrzyn
Najsłynniejsza ucieczka z kostrzyńskich kazamat, opisywana szeroko w literaturze zakończyła się tragicznie. Otóż w twierdzy król pruski Fryderyk Wilhelm I przetrzymywał swojego syna Fryderyka (późniejszego króla Fryderyka Wielkiego), który zamierzał się poświęcić literaturze i filozofii, a nie władzy. Ojciec chciał przymusić królewicza do wojskowego trybu życia. Książę zaplanował więc ucieczkę z najlepszym przyjacielem Hermanem von Katte. Uciekinierów jednak złapano, królewicza uwięziono w kazamatach, a von Kattego ścięto na oczach Fryderyka Wielkiego. Ponoć duch von Kattego do dziś nawiedza nocą ruiny twierdzy... Pobrzękuje kajdanami.
Wyszło "coś" spod płyty nagrobnej
W październiku 1815 roku, w rocznicę śmierci gen. Fryderyka Konstantego Ryssela odsunęła się płyta nagrobna z jego grobowca na cmentarzu w Przytoku. Oczywiście działo się to krótko przed północą. Po chwili ukazała się generalska zjawa w mundurze. Towarzyszyło temu zjawisku znacznie więcej dziwnych zdarzeń – oto w kościele odezwał się dzwon, a w oknie pobliskiego domostwa, które od lat stało opuszczone, zabłysło światło.
Generał ma powody do pokuty. Był dowódcą artylerii w dobie wojen napoleońskich i przeszedł do historii jako zdrajca. W bitwie pod Lipskiem zamiast osłaniać odwrót wojsk napoleońskich, kazał strzelać w kierunku żołnierzy Małego Cesarza...
Po zmroku słychać tu okropne jęki
Świadkowie zarzekają się, że późną nocą, najczęściej, a jakżeby inaczej, przy pełni księżyca, w okolicy wieży zwanej nie tylko przez mieszkańców, ale i historyków Głodową, słychać szczęk łańcuchów i okropne jęki. Kto tak jęczy? To książę Baltazar Żagański. Jego ojciec w testamencie nieopatrznie uczynił go swoim następcą i spadkobiercą. Okazało się kolejny raz, że pieniądze szczęścia nie dają. Decyzja ojca nie była w smak jego bratu Janowi. W 1472 roku Baltazar został przez brata wtrącony do wieży i zamorzony głodem.
Nawet jeśli nie spotkamy Baltazara w łańcuchach (jeśli złote to tylko „dresiarz), warto zobaczyć 22-metrowe pozostałości murowanej wieży w Przewozie, zbudowanej w porządku wendyjskim: cylindryczna, zwężającą się ku górze. Została wzniesiona najprawdopodobniej w XIII wieku. W połowie jej wysokości znajduje się ostrołukowy otwór wejściowy Jej mury mają grubość... 385 cm.