Krzysztof Nesterowicz to skromny człowiek. Mówi o sobie, że jest fotografem amatorem, ale... te zdjęcia pokazują, że jest zbyt skromny! Podzielił się nami swoimi fotografiami z Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, gdzie w niedzielę było wielkie, batalistyczne show.
Przypomnijmy: w Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy w Pniewie odbyło się widowisko batalistyczne, "Brama Berlina przełamanie MRU 2020”. Była to zdecydowanie największa z dotychczasowych inscenizacji. Organizatorem pikniku był Międzyrzecki Rejon Umocniony Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy w Pniewie, podczas pikniku można było zobaczyć inscenizację ale też posłuchać prelekcji Roberta Jurgi, Roberta Michalaka, Marcina Wichrowskiego i Łukasza Gładysiaka.
W galerii możecie zobaczyć, jak batalistyczne show utrwalił K. Nesterowicz. Sam o sobie mówi: "Jestem fotografem amatorem. Fotografia jest moją pasją i to ona napędza mnie do działania. Fotografuję głównie ludzi na różnego rodzaju wydarzeniach. Mieszkam na wiosce pod Sulęcinem. Nie jestem jakoś szczególnie wylewny, zwykle fotki za mnie przemawiają".
Oj, przemawiają, panie Krzysztofie!
Krzysztof Nesterowicz to skromny człowiek. Mówi o sobie, że jest fotografem amatorem, ale... te zdjęcia pokazują, że jest zbyt skromny! Podzielił się nami swoimi fotografiami z Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, gdzie w niedzielę było wielkie, batalistyczne show.
Przypomnijmy: w Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy w Pniewie odbyło się widowisko batalistyczne, "Brama Berlina przełamanie MRU 2020”. Była to zdecydowanie największa z dotychczasowych inscenizacji. Organizatorem pikniku był Międzyrzecki Rejon Umocniony Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy w Pniewie, podczas pikniku można było zobaczyć inscenizację ale też posłuchać prelekcji Roberta Jurgi, Roberta Michalaka, Marcina Wichrowskiego i Łukasza Gładysiaka.
W galerii możecie zobaczyć, jak batalistyczne show utrwalił K. Nesterowicz. Sam o sobie mówi: "Jestem fotografem amatorem. Fotografia jest moją pasją i to ona napędza mnie do działania. Fotografuję głównie ludzi na różnego rodzaju wydarzeniach. Mieszkam na wiosce pod Sulęcinem. Nie jestem jakoś szczególnie wylewny, zwykle fotki za mnie przemawiają".
Oj, przemawiają, panie Krzysztofie!
Krzysztof Nesterowicz to skromny człowiek. Mówi o sobie, że jest fotografem amatorem, ale... te zdjęcia pokazują, że jest zbyt skromny! Podzielił się nami swoimi fotografiami z Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, gdzie w niedzielę było wielkie, batalistyczne show.
Przypomnijmy: w Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy w Pniewie odbyło się widowisko batalistyczne, "Brama Berlina przełamanie MRU 2020”. Była to zdecydowanie największa z dotychczasowych inscenizacji. Organizatorem pikniku był Międzyrzecki Rejon Umocniony Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy w Pniewie, podczas pikniku można było zobaczyć inscenizację ale też posłuchać prelekcji Roberta Jurgi, Roberta Michalaka, Marcina Wichrowskiego i Łukasza Gładysiaka.
W galerii możecie zobaczyć, jak batalistyczne show utrwalił K. Nesterowicz. Sam o sobie mówi: "Jestem fotografem amatorem. Fotografia jest moją pasją i to ona napędza mnie do działania. Fotografuję głównie ludzi na różnego rodzaju wydarzeniach. Mieszkam na wiosce pod Sulęcinem. Nie jestem jakoś szczególnie wylewny, zwykle fotki za mnie przemawiają".
Oj, przemawiają, panie Krzysztofie!
Krzysztof Nesterowicz to skromny człowiek. Mówi o sobie, że jest fotografem amatorem, ale... te zdjęcia pokazują, że jest zbyt skromny! Podzielił się nami swoimi fotografiami z Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, gdzie w niedzielę było wielkie, batalistyczne show.
Przypomnijmy: w Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy w Pniewie odbyło się widowisko batalistyczne, "Brama Berlina przełamanie MRU 2020”. Była to zdecydowanie największa z dotychczasowych inscenizacji. Organizatorem pikniku był Międzyrzecki Rejon Umocniony Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy w Pniewie, podczas pikniku można było zobaczyć inscenizację ale też posłuchać prelekcji Roberta Jurgi, Roberta Michalaka, Marcina Wichrowskiego i Łukasza Gładysiaka.
W galerii możecie zobaczyć, jak batalistyczne show utrwalił K. Nesterowicz. Sam o sobie mówi: "Jestem fotografem amatorem. Fotografia jest moją pasją i to ona napędza mnie do działania. Fotografuję głównie ludzi na różnego rodzaju wydarzeniach. Mieszkam na wiosce pod Sulęcinem. Nie jestem jakoś szczególnie wylewny, zwykle fotki za mnie przemawiają".
Oj, przemawiają, panie Krzysztofie!
