9/47
W sobotę 13 października otwarto park linowy w Dolinie...
fot. Kacper Kubiak

Park linowy w Dolinie Gęśnika już otwarty. Nowe miejsce na zielonogórskiej mapie [ZDJĘCIA]

W sobotę 13 października otwarto park linowy w Dolinie Gęśnika. Jedni czekali na niego z niecierpliwością, inni przeciwnie – uważają, że to zbytek. Dzieci są jednak zadowolone.

- Każde takie miejsce to jakaś atrakcja dla młodych, ale nie tylko. Bo i dorośli mogą z tego parku korzystać – mówi pani Aldona, mama Elwiry i Fabiana. – Jako rodzic chętnie tu będę przychodzić, by odciągnąć dzieci od komórek. I pooddychać świeżym powietrzem.

Park linowy kosztował miasto 2,2 mln zł. I jest jednym z elementów modernizowanej Doliny Gęśnika. Początkowo myślano, że uda się taniej wybudować tę atrakcję, ale wiadomo, inwestycji wiele (dzięki unijnym pieniądzom), firmy zawyżają ceny.
Park znajduje się w okolicy Orlika przy ul. Źródlanej. Spacer po nim polega na pokonaniu wiszących na słupach ścieżek. Pomosty drewniane, z siatką, różnymi przeszkodami ciekawiły przybyłych na otwarcie zielonogórzan i ich gości. Przejścia są zabezpieczone siatkami. Można więc bez obaw i przypięć do lin pokonywać kolejne metry nad ziemią.

Powierzchnia parku linowego wynosi 3 tys. mkw. Ścieżka wśród drzew liczy sobie 290 metrów długości.
Wejście do parku jest bezpłatne, ale nad bezpieczeństwem ma czuwać nadzorujący obiekt pracownik. Chodzi o to, by zbyt dużo osób nie korzystało w tym samym czasie z tych atrakcji.

Podczas sobotniego otwarcia nie zabrało konkursów, słodyczy, dmuchawców, stoiska Zgranej Rodziny, fotobudki…
- Nie lubię jesieni i zimy. Zawsze kojarzy mi się to z siedzeniem w domu i nudą. Dlatego każda taka impreza na świeżym powietrzu jest dla mnie i mojej rodziny czymś bardzo fajnym – zauważa pani Karolina.

- A dla mnie to są zbędne fajerwerki – mówi pan Krzysztof. – Cała ta Dolina Gęśnika powinna zostać, jaka była. Są ważniejsze sprawy w mieście do załatwienia. Przede wszystkim drogi i chodniki. A zieleń obroni się sama.
- Super, że mamy taki park i że wreszcie po wielu latach, nasze parki i skwery są odnawiane. Zawsze brakowało pieniędzy na te inwestycje. Dobrze, że dzięki Unii Europejskiej możemy zadbać także o rekreacje i odpoczynek. Dziś w tym zwariowanym, zaganianym świecie to bardzo ważne – dodaje pani Krystyna.

Jeśli chodzi o dalszą część Doliny Gęśnika to na zakończenie prac będziemy musieli jeszcze poczekać.

WIDEO: Zielona Góra. Odsłonięcie pomnika żużlowca Falubazu Andrzeja Huszczy


10/47
W sobotę 13 października otwarto park linowy w Dolinie...
fot. Kacper Kubiak

Park linowy w Dolinie Gęśnika już otwarty. Nowe miejsce na zielonogórskiej mapie [ZDJĘCIA]

W sobotę 13 października otwarto park linowy w Dolinie Gęśnika. Jedni czekali na niego z niecierpliwością, inni przeciwnie – uważają, że to zbytek. Dzieci są jednak zadowolone.

- Każde takie miejsce to jakaś atrakcja dla młodych, ale nie tylko. Bo i dorośli mogą z tego parku korzystać – mówi pani Aldona, mama Elwiry i Fabiana. – Jako rodzic chętnie tu będę przychodzić, by odciągnąć dzieci od komórek. I pooddychać świeżym powietrzem.

Park linowy kosztował miasto 2,2 mln zł. I jest jednym z elementów modernizowanej Doliny Gęśnika. Początkowo myślano, że uda się taniej wybudować tę atrakcję, ale wiadomo, inwestycji wiele (dzięki unijnym pieniądzom), firmy zawyżają ceny.
Park znajduje się w okolicy Orlika przy ul. Źródlanej. Spacer po nim polega na pokonaniu wiszących na słupach ścieżek. Pomosty drewniane, z siatką, różnymi przeszkodami ciekawiły przybyłych na otwarcie zielonogórzan i ich gości. Przejścia są zabezpieczone siatkami. Można więc bez obaw i przypięć do lin pokonywać kolejne metry nad ziemią.

Powierzchnia parku linowego wynosi 3 tys. mkw. Ścieżka wśród drzew liczy sobie 290 metrów długości.
Wejście do parku jest bezpłatne, ale nad bezpieczeństwem ma czuwać nadzorujący obiekt pracownik. Chodzi o to, by zbyt dużo osób nie korzystało w tym samym czasie z tych atrakcji.

Podczas sobotniego otwarcia nie zabrało konkursów, słodyczy, dmuchawców, stoiska Zgranej Rodziny, fotobudki…
- Nie lubię jesieni i zimy. Zawsze kojarzy mi się to z siedzeniem w domu i nudą. Dlatego każda taka impreza na świeżym powietrzu jest dla mnie i mojej rodziny czymś bardzo fajnym – zauważa pani Karolina.

- A dla mnie to są zbędne fajerwerki – mówi pan Krzysztof. – Cała ta Dolina Gęśnika powinna zostać, jaka była. Są ważniejsze sprawy w mieście do załatwienia. Przede wszystkim drogi i chodniki. A zieleń obroni się sama.
- Super, że mamy taki park i że wreszcie po wielu latach, nasze parki i skwery są odnawiane. Zawsze brakowało pieniędzy na te inwestycje. Dobrze, że dzięki Unii Europejskiej możemy zadbać także o rekreacje i odpoczynek. Dziś w tym zwariowanym, zaganianym świecie to bardzo ważne – dodaje pani Krystyna.

Jeśli chodzi o dalszą część Doliny Gęśnika to na zakończenie prac będziemy musieli jeszcze poczekać.

WIDEO: Zielona Góra. Odsłonięcie pomnika żużlowca Falubazu Andrzeja Huszczy


11/47
W sobotę 13 października otwarto park linowy w Dolinie...
fot. Kacper Kubiak

Park linowy w Dolinie Gęśnika już otwarty. Nowe miejsce na zielonogórskiej mapie [ZDJĘCIA]

W sobotę 13 października otwarto park linowy w Dolinie Gęśnika. Jedni czekali na niego z niecierpliwością, inni przeciwnie – uważają, że to zbytek. Dzieci są jednak zadowolone.

- Każde takie miejsce to jakaś atrakcja dla młodych, ale nie tylko. Bo i dorośli mogą z tego parku korzystać – mówi pani Aldona, mama Elwiry i Fabiana. – Jako rodzic chętnie tu będę przychodzić, by odciągnąć dzieci od komórek. I pooddychać świeżym powietrzem.

Park linowy kosztował miasto 2,2 mln zł. I jest jednym z elementów modernizowanej Doliny Gęśnika. Początkowo myślano, że uda się taniej wybudować tę atrakcję, ale wiadomo, inwestycji wiele (dzięki unijnym pieniądzom), firmy zawyżają ceny.
Park znajduje się w okolicy Orlika przy ul. Źródlanej. Spacer po nim polega na pokonaniu wiszących na słupach ścieżek. Pomosty drewniane, z siatką, różnymi przeszkodami ciekawiły przybyłych na otwarcie zielonogórzan i ich gości. Przejścia są zabezpieczone siatkami. Można więc bez obaw i przypięć do lin pokonywać kolejne metry nad ziemią.

Powierzchnia parku linowego wynosi 3 tys. mkw. Ścieżka wśród drzew liczy sobie 290 metrów długości.
Wejście do parku jest bezpłatne, ale nad bezpieczeństwem ma czuwać nadzorujący obiekt pracownik. Chodzi o to, by zbyt dużo osób nie korzystało w tym samym czasie z tych atrakcji.

Podczas sobotniego otwarcia nie zabrało konkursów, słodyczy, dmuchawców, stoiska Zgranej Rodziny, fotobudki…
- Nie lubię jesieni i zimy. Zawsze kojarzy mi się to z siedzeniem w domu i nudą. Dlatego każda taka impreza na świeżym powietrzu jest dla mnie i mojej rodziny czymś bardzo fajnym – zauważa pani Karolina.

- A dla mnie to są zbędne fajerwerki – mówi pan Krzysztof. – Cała ta Dolina Gęśnika powinna zostać, jaka była. Są ważniejsze sprawy w mieście do załatwienia. Przede wszystkim drogi i chodniki. A zieleń obroni się sama.
- Super, że mamy taki park i że wreszcie po wielu latach, nasze parki i skwery są odnawiane. Zawsze brakowało pieniędzy na te inwestycje. Dobrze, że dzięki Unii Europejskiej możemy zadbać także o rekreacje i odpoczynek. Dziś w tym zwariowanym, zaganianym świecie to bardzo ważne – dodaje pani Krystyna.

Jeśli chodzi o dalszą część Doliny Gęśnika to na zakończenie prac będziemy musieli jeszcze poczekać.

WIDEO: Zielona Góra. Odsłonięcie pomnika żużlowca Falubazu Andrzeja Huszczy


12/47
W sobotę 13 października otwarto park linowy w Dolinie...
fot. Kacper Kubiak

Park linowy w Dolinie Gęśnika już otwarty. Nowe miejsce na zielonogórskiej mapie [ZDJĘCIA]

W sobotę 13 października otwarto park linowy w Dolinie Gęśnika. Jedni czekali na niego z niecierpliwością, inni przeciwnie – uważają, że to zbytek. Dzieci są jednak zadowolone.

- Każde takie miejsce to jakaś atrakcja dla młodych, ale nie tylko. Bo i dorośli mogą z tego parku korzystać – mówi pani Aldona, mama Elwiry i Fabiana. – Jako rodzic chętnie tu będę przychodzić, by odciągnąć dzieci od komórek. I pooddychać świeżym powietrzem.

Park linowy kosztował miasto 2,2 mln zł. I jest jednym z elementów modernizowanej Doliny Gęśnika. Początkowo myślano, że uda się taniej wybudować tę atrakcję, ale wiadomo, inwestycji wiele (dzięki unijnym pieniądzom), firmy zawyżają ceny.
Park znajduje się w okolicy Orlika przy ul. Źródlanej. Spacer po nim polega na pokonaniu wiszących na słupach ścieżek. Pomosty drewniane, z siatką, różnymi przeszkodami ciekawiły przybyłych na otwarcie zielonogórzan i ich gości. Przejścia są zabezpieczone siatkami. Można więc bez obaw i przypięć do lin pokonywać kolejne metry nad ziemią.

Powierzchnia parku linowego wynosi 3 tys. mkw. Ścieżka wśród drzew liczy sobie 290 metrów długości.
Wejście do parku jest bezpłatne, ale nad bezpieczeństwem ma czuwać nadzorujący obiekt pracownik. Chodzi o to, by zbyt dużo osób nie korzystało w tym samym czasie z tych atrakcji.

Podczas sobotniego otwarcia nie zabrało konkursów, słodyczy, dmuchawców, stoiska Zgranej Rodziny, fotobudki…
- Nie lubię jesieni i zimy. Zawsze kojarzy mi się to z siedzeniem w domu i nudą. Dlatego każda taka impreza na świeżym powietrzu jest dla mnie i mojej rodziny czymś bardzo fajnym – zauważa pani Karolina.

- A dla mnie to są zbędne fajerwerki – mówi pan Krzysztof. – Cała ta Dolina Gęśnika powinna zostać, jaka była. Są ważniejsze sprawy w mieście do załatwienia. Przede wszystkim drogi i chodniki. A zieleń obroni się sama.
- Super, że mamy taki park i że wreszcie po wielu latach, nasze parki i skwery są odnawiane. Zawsze brakowało pieniędzy na te inwestycje. Dobrze, że dzięki Unii Europejskiej możemy zadbać także o rekreacje i odpoczynek. Dziś w tym zwariowanym, zaganianym świecie to bardzo ważne – dodaje pani Krystyna.

Jeśli chodzi o dalszą część Doliny Gęśnika to na zakończenie prac będziemy musieli jeszcze poczekać.

WIDEO: Zielona Góra. Odsłonięcie pomnika żużlowca Falubazu Andrzeja Huszczy


Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

W szkole pod Nową Solą wielkie święto. Uczniowie mają w końcu salę gimnastyczną

W szkole pod Nową Solą wielkie święto. Uczniowie mają w końcu salę gimnastyczną

Kwiatowa Gala w Hali Akrobatycznej. Na kiermaszu roślin znowu tłumy |ZDJĘCIA|

Kwiatowa Gala w Hali Akrobatycznej. Na kiermaszu roślin znowu tłumy |ZDJĘCIA|

Zaskakujące odkrycie w Lubuskiem. Te relikty zmieniają historię Paradyża na dobre!

Zaskakujące odkrycie w Lubuskiem. Te relikty zmieniają historię Paradyża na dobre!

Zobacz również

Puchar Tymbarku. Już się nie mogą doczekać gry na stadionie PGE Narodowym!

Puchar Tymbarku. Już się nie mogą doczekać gry na stadionie PGE Narodowym!

W Lesznie Górnym szykuje się niezwyky festiwal "Na styku kultur"

W Lesznie Górnym szykuje się niezwyky festiwal "Na styku kultur"