Białostocka polityka z przymrużeniem oka
Minister środowiska podczas wizyty w Hajnówce. Katolog muzycznych szlagierów w przypadku Jana Szyszki jest nieskończony. Zaczynamy od „Zielono mi”, przez „Jeszcze w zielone gramy” i „Pamiętajcie o ogrodach - w żar epoki nie da Wam chłodu żaden schron, żaden beton, tylko drzewa tylko liście” aż po „Szumi dokoła las”
Białostocka polityka z przymrużeniem oka
”Niech żyje wolność, wolność i swoboda” - ten refren ze szlagieru Boysów chyba najpełniej odzwierciedla wizytę wiceministra spraw wewnętrz-nych i administracji Jarosława Zielińskiego w białostoc-kim więzieniu.
Białostocka polityka z przymrużeniem oka
Robert Tyszkiewicz i Tomasz Janczyło sadzili klony na skwerze, ale to drzewo z piosenki Perfectu oddaje klimat akcji działaczy Platformy. Wszak w refrenie jest: „No i miało tak stać tysiąc sto lat . Jak posąg mój miało tu trwać. Kiedyś wiatr ze złością wyrwał je”Co prawda Wojciech Koronkiewcz – ogłaszając 1 kwietnia na Rynku Kościuszki swój akces do walki o fotel prezydenta Białegostoku – trzymał żonkile, to nam nasuwają się słowa słynnego szlagieru disco polo zespołu Akcent „Żółte tulipany, zwiastuny rozstania...”
Białostocka polityka z przymrużeniem oka
Uśmiech Tedeusza Truskolaskiego jakby na przekór sytuacji, w której znalazł się prezydent. W końcu walczy o przywrócenie pełnego wynagrodzenia, które obcięli mu radni. W tym miejscu tytuł nasuwa się sam: „- 10 w Rio” grupy Lady Pank. Bo też RIO, ale już w rozumieniu Regionalnej Izby Obrachunkowej, a zwłaszcza jej raport, zmroziło poczucie humoru prezydenta. Do tego stopnia, że publikację wyników kontroli przez „Poranny” uznał na Twitterze za wpisanie się w retorykę „dobrej zmiany”