Są w drinkach, shake'ach, soczkach w kartonikach, lemoniadach... są praktycznie wszędzie. Zgodnie z wyliczeniami Green Dream Foundation plastikowych słomek zużywamy rocznie aż 540 sztuk. Tę liczbę mogłaby zastąpić jedna słomka wielorazowa.
Stanie się tak prędzej czy później, gdyż UE wprowadziła zakaz plastiku jednorazowego użytku, który ma wejść w życie w 2021 roku.
Do tego czasu jednak warto na własną rękę zacząć ograniczać zużycie słomek i chodzić z własną, lub zamawiać, po prostu, bez słomki.
Jak podaje Green Dream Foundation rocznie na jedną osobą przypada zużycie 7300 listków ręcznika papierowego. Zamiast tego wystarczy używać ręczników materiałowych.
Choć wydaje się, że nie ma problemu z papierem i jego recykling jest łatwy należy pamiętać, że brudny papier nie jest poddawany recyklingowi.
W dodatku wyprodukowanie rolki ręcznika papierowego pochłania wodę i emituje dwutlenek węgla do atmosfery. Znacznie bardziej ekologicznym wyborem są więc ręczniki materiałowe.
Zgodnie z wyliczeniami poczynionymi na stronie kubeczek-menstruacyjny.pl, podczas jednego cyklu kobieta zużywa przeciętnie 26 tamponów. Po pomnożeniu tej liczby przez 12 otrzymujemy 312 tamponów rocznie. Zamiast tego wystarczy używać 1 wielorazowego kubeczka menstruacyjnego.
20 opakowań tamponów rocznie to koszt ok. 200 zł. Kubeczek kosztuje ok. 80 zł, przy czym można używać go przez wiele lat.
Jak widać, już po roku użytkowania oszczędzamy 120 zł, nie wspominając o tym, jak bardzo redukujemy liczbę generowanych odpadów.
Zalecana częstotliwość wymiany szczoteczki do zębów to raz na 3 miesiące. Oznacza to, że rocznie zużywamy 4 szczoteczki - bez znaczenia, czy są to szczoteczki plastikowe, czy też bambusowe.
Te drugie mają jednak ogromną przewagę - ich rączka wykonana jest z naturalnego materiału, który nie stanowi obciążenia dla środowiska. Co więcej bambus to bardzo pożyteczna roślina - nie dość, że szybko rośnie, to w dodatku produkuje znacznie więcej tlenu oraz pochłania więcej dwutlenku węgla niż drzewa.
Włosie szczoteczek bambusowych jest wolne od Bisfenolu A, który ma niekorzystny wpływ na zdrowie. Niestety znajduje się on w plastikowych szczoteczkach.
