ZMIANA CZASU MA WPŁYW NA NASZ SEN
Nawet jedna dodatkowa lub odebrana nam godzina w ciągu doby może utrudnić nam zasypianie.
Eksperci z Poradni Zaburzeń Snu potwierdzają, że o ile w przypadku zupełnie zdrowych osób dostosowanie się do tej zmiany może potrwać najwyżej 2-3 dni, to jednak dla pacjentów walczących z poważnymi problemami ze snem, jest to dużo bardziej skomplikowane.
Niedobór snu może wiązać się nie tylko ze spadkiem odporności całego organizmu, ale ma też spory wpływ na zaburzenia hormonalne, które z kolei mogą sprawić, że zmieni się nam apetyt, nastrój, a także m.in. sposób reakcji na bodźce (możemy być bardziej wrażliwi na ból). Niewyspanym trudniej będzie się też skoncentrować i skupić na wykonywanych zadaniach.
ZMIANA CZASU A OCHOTA NA SŁODYCZE
Przestawienie zegarków o godzinę, może mieć także związek z naszym apetytem na kaloryczne przekąski – zwłaszcza te bardzo słodkie i niezdrowe.
Kiedy ze względu na zmianę czasu szybciej robi się ciemno, nasz organizm zaczyna mieć ochotę na jedzenie, które pozwoli mu szybko zaspokoić spadek energii związany z podwyższeniem poziomu melatoniny, przez którą stajemy się senni.
Nasze ciało wręcz domaga się wtedy szybkiego zastrzyku wysokoenergetycznych produktów. Głównie po to, by nie zasnąć. Im szybciej robi się ciemno, tym gorzej dla... naszej sylwetki. Łatwiej nam wtedy przybierać na wadze. Wiosenna zmiana czasu może być pod tym względem korzystniejsza dla naszej masy ciała.
ZMIANA CZASU... WYBIJA NAS Z RYTMU
Paradoks ze zmianą czasu polega na tym, że dostosowanie się do nowej godziny dosłownie... wybija nas z rytmu, do którego zdążyliśmy już przywyknąć.
Sterujący naszym organizmem zegar biologiczny wymaga czasu na to, by przyzwyczaić się do nowego trybu. Pozornie niewielka zmiana ma wpływ na to, jak funkcjonuje nasz cały organizm.
OD ZMIANY CZASU DO... ZMIANY ŚWIADOMOŚCI?
Psycholodzy twierdzą, że zmiana czasu może mieć wpływ na zjawisko zwane "zmienionymi stanami świadomości", które jest zależne m.in. od tego, ile światła słonecznego do nas dociera i w jaki sposób reaguje na to nasz organizm.
Około godziny przed obudzeniem dochodzi do zmiany poziomu kortyzolu (hormonu stresu), który pobudza nas do aktywności w ciągu dnia. Hormon ten wpływa także na naszą świadomość. W zależności od zmian jego poziomu w ciągu doby jesteśmy mniej lub bardziej pobudzeni do działania.
Nasz organizm łatwiej znosi zmianę czasu jesienią, kiedy dostajemy dodatkową godzinę w ciągu doby. Wiosną jest nam trudniej poradzić sobie z brakującymi 60 minutami. Zwykle jednak w ciągu tygodnia dostosowujemy się do nowego rytmu i wszystko wraca do normy.