Nissan uderzył w barierki i stanął w ogniu
Do poważnego wypadu doszło w nocy z wtorku na środę z 21 na 22 marca, na ul. Podmiejskiej w Gorzowie. Nissan 350Z roztrzaskał się o barierki i stanął w ogniu. Rannych kierowcę i pasażerkę z płonącego auta uratowali świadkowie.
Pojazd jechał ul. Podmiejską od ronda Santockiego w kierunku ronda Solidarności. - Na ul. Podmiejskiej kierowca prawdopodobnie z powodu zbyt dużej prędkości stracił panowanie nad samochodem – mówi sierż. Mateusz Sławek z biura prasowego lubuskiej policji.
Samochód zjechał na śliskie torowisko tramwajowe, gdzie uderzył w barierki. Po chwili stanął w płomieniach. – Świadkowie wypadku wyciągnęli z płonącego auta kierującego i pasażerkę – mówi sierż. Sławek. Oboje zostali przewiezieni do szpitala.
24-letni kierowca nissana ma uraz kręgosłupa. 30-letnia pasażerka doznała ogólnych obrażeń.
Autor: Piotr Jędzura
Zobacz też: Potrącił kobietę na pasach i uciekł z miejsca wypadku. 27-latek jest już w rękach policji
Źródło: TVN24
Przeczytaj też:Zabójstwo w Zielonej Górze. Raniony nożem mężczyzna zmarł pod szpitalem. Śmiertelny cios zadał brat
Kierowca prawdopodobnie z powodu zbyt dużej prędkości stracił panowanie nad samochodem.
24-letni kierowca nissana ma uraz kręgosłupa. 30-letnia pasażerka doznała ogólnych obrażeń.