1/64
Damian Wiśniewski to cukiernik z Pszczyny, który z czekolady...
fot. fotografie udostępnione przez Damiana Wiśniewskiego, archiwum prywatne

Damian Wiśniewski to cukiernik z Pszczyny, który z czekolady potrafi wyczarować prawdziwe cuda! Zobacz jego słodkie prace, a także inne artystyczne rzeźby m.in. z lodu. Kliknij w galerię i przesuwaj zdjęcia strzałkami lub gestem

2/64
Smok z czekolady. Praca wykonana przez cukiernika Damiana...
fot. fotografie udostępnione przez Damiana Wiśniewskiego, archiwum prywatne

Smok z czekolady. Praca wykonana przez cukiernika Damiana Wiśniewskiego.
- Największa rzeźba z czekolady jaką stworzyłem miała 3 m i 33 cm wysokości. Był to smok przygotowany na Sweet Targi Katowice 2017- opowiada Damian Wiśniewski.
Rzeźba ta była najwyższą w konkursie.

3/64
Rzeźba zdobyła złoto na konkursie tortów okolicznościowych...
fot. fotografie udostępnione przez Damiana Wiśniewskiego, archiwum prywatne

Rzeźba zdobyła złoto na konkursie tortów okolicznościowych Expo Sweet Warszawa 2015.
Praca wykonana przez cukiernika, Mistrza Polski w dekoracji tortów artystycznych Expo Sweet 2015 Damiana Wiśniewskiego.

4/64
Konkurs Expo Sweet 2015 i złoto dla Damiana Wiśniewskiego.
fot. fotografie udostępnione przez Damiana Wiśniewskiego, archiwum prywatne

Konkurs Expo Sweet 2015 i złoto dla Damiana Wiśniewskiego.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Historyczny dzień Stali Gorzów. W drużynie pojechali sami debiutanci

Historyczny dzień Stali Gorzów. W drużynie pojechali sami debiutanci

TOP 10 filmów na VOD w kwietniu w Polsce. Co oglądaliśmy?

TOP 10 filmów na VOD w kwietniu w Polsce. Co oglądaliśmy?

Wszyscy radni głosowali na Annę Synowiec. Została nową przewodniczącą sejmiku

Wszyscy radni głosowali na Annę Synowiec. Została nową przewodniczącą sejmiku

Zobacz również

Historyczny dzień Stali Gorzów. W drużynie pojechali sami debiutanci

Historyczny dzień Stali Gorzów. W drużynie pojechali sami debiutanci

Jedenastka 31. kolejki Ekstraklasy. Walka o tytuł zamieniła się w parodię

Jedenastka 31. kolejki Ekstraklasy. Walka o tytuł zamieniła się w parodię