Zielonogórska drogówka rozpoczęła akcję rozdawania ulotek pieszym i kierowcom. Wszystko po to, aby przypomnieć o bezpieczeństwie.
W niedzielę, 13 grudnia pod kołami fiata zginął potrącony pieszy. Do tragedii doszło w Sulechowie. Potrącenie to nadal poważny problem nie tylko w Zielonej Górze. Zielonogórska drogówka oprócz manatów za łamanie przepisów kolejny raz rozdaje ulotki. Po co? – Żeby zwrócić uwagę na problem i przypomnieć kierującym oraz pieszym o bezpieczeństwie na drogach oraz przejściach dla pieszych – mówi podinsp. Jarosław Tchorowski, naczelnik zielonogórskiej drogówki.
We wtorek, 15 grudnia ulotki z przyciągającymi uwagę hasłami trafiły do pieszych na ul. Wojska Polskiego koło Elżbietanek oraz kierowców na parkingach. Ma to zwrócić uwagę na problem potrąceń, do których dochodzi w mieście. – Ulica to nie jest pole walki, na którym coś chcemy komuś udowodnić. Na drodze ma być bezpiecznie dla każdego – wyjaśnia podinsp. Tchorowski.
– Dobrze, że coś takiego robicie, ostrzegacie, przypominacie – powiedziała Krystyna Zając do funkcjonariuszy. Ludzie biorący ulotki czytali. – Obrazki dość mocno trafiają do wyobraźni – przyznał pan Karol.
Aż do 60 proc. potrąceń dochodzi na pasach, czyli tam, gdzie pieszy powinien czuć się bezpieczny. W 21 proc. przypadkach zdarzenia mające miejsce na przejście są spowodowane z winy pieszego. Reszta jest to winą kierowców.
Przeczytaj też:Akcja na S3. Policjanci odzyskali range rovery [WIDEO, ZDJĘCIA]