MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Dla zabawy" ukradł defibrylatory z Zielonej Góry. Nie było czym udzielić pomocy

Michał Korn
Michał Korn
Wideo
od 12 lat
Mężczyzna ukradł dwa defibrylatory o wartości blisko 7 tys. zł. Sprzęt był zakupiony przez urząd miasta i miał służyć mieszkańcom w ratowaniu ich życia. Gdyby ktoś potrzebował pomocy nie byłoby czym jej udzielić. Przypomnijmy, że te defibrylatory mogą uratować życie w momencie zatrzymania krążenia. Sprawca miał je ukraść "dla zabawy".

- Funkcjonariusze Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Zielonej Górze patrolujący rejon stacji PKP Czerwieńsk zauważyli mężczyznę, który spacerował z wózkiem supermarketu Biedronka, w którym znajdowały się dwa defibrylatory. Na widok mundurowych zaczął bardzo nerwowo się zachowywać. Wzbudziło to podejrzenia funkcjonariuszy - informuje Artur Wołoszyn, inspektor SOK z Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Zielonej Górze. - Mężczyzna w trakcie interwencji zachowywał się agresywnie, a przy próbie ucieczki został obezwładniony. Powiadomiono dyżurnego policji w Zielonej Górze.

Ukradł je w Zielonej Górze

- Policjanci z Komisariatu II Policji w rozmowie z zatrzymanym ustalili, że zabrał te defibrylatory z Placu Teatralnego oraz ulicy Jaskółczej (w pobliżu ścieżki rowerowej) w Zielonej Górze. Mundurowi dotarli do pracowników Urzędu Miasta w Zielonej Górze, którzy potwierdzili, iż defibrylatory są własnością miasta oraz określili ich wartość na 7 tys. zł. Obydwa urządzenia, na szczęście bez jakichkolwiek uszkodzeń, zostały zwrócone urzędnikom - wyjaśnia rzeczniczka policji w Zielonej Górze.

Zabrał dla zabawy, ale chciał je sprzedać

Zatrzymany to 51-latek bez stałego miejsca zamieszkania przebywający w Zielonej Górze. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał dwa zarzuty. Przyznał się do zabrania defibrylatorów i powiedział policjantom, że był pijany i zabrał je „dla zabawy”, ale później miał zamiar je sprzedać. Policjanci ustalili również, że to właśnie zatrzymany 51-latek kilkanaście dni wcześniej ukradł mikrofon wartości 550 złotych z jednego z kościołów w mieście. Ta kradzież jest wykroczeniem, którego popełnienia zarzut mężczyzna również usłyszał.

Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat więzienia, a za kradzież będącą wykroczeniem kodeks wykroczeń przewiduje karę grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska