Q8 Oils SKM Zastal Zielona Góra - EIG CEZiB Kangoo Basket Gorzów 74:84
Wydawało się, że faworytami spotkania są zielonogórzanie, którzy zajmowali ósme miejsce w tabeli, dwa "oczka" wyżej od rywal z północy naszego regionu. A jednak to Kangoo cieszyło się z wygranej. Gorzowianie zaprezentowali dojrzalszą koszykówkę i już po pierwszej kwarcie prowadzili 24:21. Do przerwy zespól gości utrzymał skromną zaliczkę, było wówczas 41:38. W drugiej połowie gorzowska ekipa tylko powiększyła przewagę, ostatecznie wygrywając różnicą dziesięciu punktów.
Po meczu powiedzieli:
- Nikodem Sirijatowicz (kapitan SKM): Wiedzieliśmy, że będzie to bardzo trudne spotkanie. Zrealizowaliśmy zaledwie jedną trzecią założeń przedmeczowych. Brakowało nam skuteczności, trafiały się niecelne osobiste. Nie mogliśmy trafić we własnej hali. Trenujemy tutaj, a dziś nam nie wychodziło. Zostawiliśmy zdrowie na parkiecie, walczyliśmy do ostatniej minuty, ale to Gorzów wygrał wykorzystując naszą słabość w obronie. Wiem jednak, że stać nas na lepszą grę.
- Andrzej Stefanowicz (trener Kangoo Gorzów): Wygraliśmy ważne spotkanie, które otwiera nam drogę do play-offów. Uważam, że nasz potencjał jest dziś większy niż zielonogórzan, bo mamy bardziej doświadczoną drużynę, a oni ogrywają przede wszystkim młodzież. Wydaje się, że byliśmy też lepsi fizycznie. Satysfakcja z tej wygranej jest duża, choć również trochę rozdrażnienia, bo irytować mogła praca sędziów, która zaburzała harmonię gry zawodników.
Polub nas na fb
Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?