MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum do drukarni

Janczo Todorow
- Budynek jest wymarzonym miejscem na muzeum, sam wystrój jest bardzo odpowiedni - mówi Franciszek Łuckiewicz
- Budynek jest wymarzonym miejscem na muzeum, sam wystrój jest bardzo odpowiedni - mówi Franciszek Łuckiewicz fot. Janczo Todorow
Miasto i powiat wspólnie szukają miejsca dla przyszłej izby historycznej

Żarscy kolekcjonerzy i regionaliści czują niedosyt po otwarciu gabinetu historii miasta i chcą utworzyć muzeum. Wiele razy zastanawiali się gdzie nową placówkę ulokować. Pojawia się świetna okazja, aby muzeum zajęło pomieszczenia po drukarni przy pl. Inwalidów.

Jeszcze kilka lat temu starostwo podjęło decyzję o powołanie muzeum regionalnego, które następnie zostało zarejestrowane w ministerstwie kultury. Powołano nawet dyrektora placówki. Ale potem pomysł upadł, bo uważano, że są ważniejsze sprawy

Nie trzeba remontować
Jesienią ubiegłego roku przy ul. Ogrodowej miasto otworzyło gabinet historii Żar. Ale według regionalistów i kolekcjonerów, to za mało. Pamiątek i dokumentów jest bowiem coraz więcej. Niejednokrotnie zastanawiano się, gdzie można umieścić muzeum regionalne.

Najczęściej wymieniano zamek, budynek Towarzystwa Kulturalnego Żydów przy Podwalu, starą stację uzdatniania wody, mówiono też o archiwum oraz zrujnowanym budynku po szkole specjalnej.
Kilka dni temu okazało się, że Krzysztof Raczkowski, właściciel drukarni Chroma, ma zamiar do maja opuścić swoją nieruchomość przy pl. Inwalidów, gdyż wybudował halę na lotnisku. Wolne pozostaną pomieszczenia biurowe oraz duża sala.

- Nadarza się świetna okazja, aby zdobyć pomieszczenia, w których można z powodzeniem ulokować muzeum regionalne - uważa radny Franciszek Łuckiewicz, regionalista i kolekcjoner. - Nie trzeba nawet przeprowadzać remontu. Miasto i powiat powinni się dogadać i wspólnie zastanowić się, czy warto ten obiekt nabyć.

Mogą się dogadać

- Temat nie jest nam obcy, już kilka dni temu rozmawialiśmy ze starostą na temat muzeum - mówi burmistrz Roman Pogorzelec. - Najlepszym miejscem byłby zamek, ale jeżeli nie będzie szybko wyremontowany, to warto zastanowić się nad pomieszczeniami po drukarni.
Podobnego zdania jest również starosta Marek Cieślak.

- Pomysł z drukarnią jest interesujący, będziemy zastanawiać się nad nim.

- Jestem otwarty na propozycje. Nie zamierzałem sprzedawać tych obiektów, ale jeżeli przydadzą się na muzeum, to nie ma sprawy, możemy się dogadać - deklaruje K. Raczkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska