Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznajcie panią Stasię i jej szlachetne anioły. Pomóżmy kobiecie! [WIDEO]

oprac. Renata Zdanowicz
Archiwum prywatne
Pedagog szkolny wraz z trzema uczennicami zaangażowały się w pomoc starszej, samotnej kobiecie. Pani Stanisława ma 86 lat, mieszka samotnie w tragicznych warunkach. Od lat nikt jej nie odwiedza. Jedynie opiekunka socjalna codziennie przynosi zakupy i pomaga w drobnych pracach domowych.

– Pewnego razu okazało się, że to moja sąsiadka. Nie miałam pojęcia, że w małym niszczejącym domku, niedaleko mnie mieszka tak urocza osoba. Poznałam ją, gdy psy wyniosły piłkę na sąsiadujące podwórko – wspomina Karolina Narwojsz, pedagog w Zespole Edukacyjnym w Łagowie.

Trzy gimnazjalistki regularnie odwiedzają starszą panią. Pomagają jej, a ona im. Zaczęły od skoszenia trawy, która praktycznie zasłaniała cały dom. Później zorganizowały lodówkę. Podczas spotkań dużo rozmawiają. - Pani Stasia opowiada nam o czasach wojny, o swojej rodzinie, o mężu. Oglądamy z nią jej ulubiony serial – mówią Julia Cichowicz, Natalia Pasińska, Nikol Baryga.

Poznajemy panią Stanisławę, miłą i sympatyczną kobietę, która bez chwili zastanowienia przyjmuje całą gromadę do swojego niewielkiego domku. Nie ma w nim wiele miejsca: niewielki pokoik, malutka kuchnia i mały ganek. Nie ma praktycznie żadnych sprzętów. Przede wszystkim, nie ma toalety, łazienki, kanalizacji, ciepłej wody. Na ścianach grzyb i pleśń. - Z rozmowy wiemy, że pieniędzy nie ma zbyt wielu. Większość wydaje na lekarstwa, prąd, opał, opłaty za mieszkanie. Żyje bardzo skromnie, je bardzo skromnie – mówi pani Karolina. Wiernym towarzyszem seniorki jest pies Jantar. – Mówili, że będzie mały, a wyrósł taki duży – mówi z uśmiechem pani Stasia.

Pani Stanisława, mimo zaproszenia, wigilię spędzi sama. – Nie sama, będziemy siedzieć sobie z Jantarkiem. Ja jestem stara i schorowana, nie chcę nikomu przeszkadzać – podsumowuje pani Stanisława, jak gdyby przyzwyczaiła się do samotnych świąt. Szlachetna ekipa nie zapominała jednak o kobiecie. W mikołajki przekazały pani Stanisławie paczkę: ciastka, owoce, dekoracje świąteczne, kawa, ocieplane kalosze.

Pomóżmy kobiecie! Pomóżmy uczennicom, które w swoim wolnym czasie chcą pomagać. Tu każdy drobny gest, dla starszej samotnej kobiety oznacza bardzo wiele. Żywność, materiały budowlane i ekipa budowlana, która wiosną pomoże w remoncie, to wszystko sprawi, że uśmiechnie się nie tylko pani Stasia, ale i uczennice, które chcą dla niej jak najlepiej.

Cały artykuł przeczytasz już w środę w papierowym wydaniu „Dzień za Dniem”.

Czytaj też: Zagrali dla ciężko chorego Tymka [ZDJĘCIA, WIDEO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska