Miało ono być gotowe do końca ubiegłego roku, ale nowe wymogi weterynaryjne spowodowały znaczne przesunięcie terminu.
- Schronisko jest jak najbardziej potrzebne. Kiedyś do mnie przybłąkał się pies i nie wiedziałam co z nim zrobić. Jak człowiek nie ma warunków w domu, to psa przygarnąć nie może, a wyrzucić na bruk też szkoda - uważa Barbara Motyl.
Podobnego zdania są inni mieszkańcy. - Od czasu do czasu zdarza się, że znajomi podrzucą nam pieska i wtedy kłopot, bo nie wiemy co dalej. Nie każdy ma czas i warunki, żeby trzymać u siebie zwierzaka - mówi pan Marek.
- A ja nie mam gdzie zostawić swojego pieska, kiedy wyjeżdżam na parę dni - dodaje kolejna kobieta.
Znakują psy
Swego czasu błąkające się czworonogi wyłapywano i wożono do schroniska w Zielonej Górze. Bardzo wysokie koszty zmusiły jednak włodarzy mias-ta do rezygnacji z tych usług. Kolejne zaproponowane rozwiązanie to znakowanie psów i budowa schroniska na miejscu.
Akcja znakowania ruszyła jesienią i coraz więcej osób zgłasza się do weterynarzy, wstrzykujących specjalny chip, pozwalający na identyfikację zwierzaka. Do tej pory oznakowano 230 psów, a miasto podpisało umowę na 1.000 czworonogów. Jednocześnie ciągle trwają prace budowlane. Miasto wydzieliło teren w pobliżu wysypiska śmieci, gdzie postawiono już cztery pawilony.
Taniej niż przewidywano
- Na budowę schroniska wydano już prawie 600 tys. zł, a końca nie widać - oburza się radny Zenon Oleszewski.
- Na początku z budżetu miasta na ten cel wydano 200 tys. zł, w ubiegłym roku przyznano kolejne 400 tys. zł, ale z tej kwoty wykorzystano tylko 250 tys. Na ten rok zaplanowanych jest 200 tys. na schronisko - informuje skarbnik Waldemar Sajnaj.
- Początkowo zakładaliśmy, że pawilon administracyjny będzie służył również i do zabiegów weterynaryjnych, ale służby nadzoru kazały wybudować dodatkowe pomieszczenia, w których będą sala zabiegowa i izba przyjęć - tłumaczy Kazimierz Bar, kierownik schroniska w budowie. - To opóźniło zakończenia inwestycji do maja. Całkowite koszty budowy to ok. 800 tys. zł. I tak o połowę mniej od kosztorysu, który zakładał wydanie ok. 1,6 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?