- Setne urodziny to piękna i skłaniająca do zadumy rocznica. Oznacza wszak cały wiek wypełniony codziennymi radościami i troskami, ale także pracą i poświęceniem dla dobra bliskich. Życzę Pani długich lat życia w dobrym zdrowiu oraz aby każdy kolejny dzień był radosny, pełen życzliwości i miłości osób najbliższych – takie życzenia w czwartek 25 kwietnia otrzymała Zofia Kowalska. Za pośrednictwem sekretarza miasta Bartosza Kmity, przekazał je prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki. Mieszkająca przy ul. Kosynierów Gdyńskich gorzowianka kończy właśnie sto lat!
Zofia Kowalska urodziła się 25 kwietnia 1924 roku we wsi Gaj Wielki w powiecie szamotulskim. Jej ojciec pracował na kolei, a matka zajmowała się domem. W czasie wojny, kilka miesięcy po uzyskaniu pełnoletności, młoda Zofia została wywieziona do Prus Wschodnich na przymusowe roboty. Po wyzwoleniu wróciła do rodzinnego domu we wsi Psarskie w powiecie śremskim. A gdy PKP skierowało ojca jubilatki do pracy w Gorzowie, zamieszkała z rodziną w kamienicy przy ulicy Kosynierów Gdyńskich. W Gorzowie poznała swojego przyszłego męża Jana, urodziła dwóch synów. Doczekała się też czterech wnucząt i trzech prawnucząt.
Dostojna jubilatka przez prawie całe zawodowe życie pracowała w „Przemysłówce”. Swój wolny czas lubiła spędzać na działce, który był dla niej drugim domem. Dziś wiele osób życzy jej dwustu lat życia. My się do tych życzeń dołączamy. Pani Zofio, zdrowia i uśmiechu!
Czytaj również:
Ilu mieszkańców ma teraz Gorzów? Oto liczba zameldowanych na koniec roku
Psycholog odpowiada: Czy wakacyjny romans to dobra rzecz?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?