1/32
W piątek, 15 kwietnia w Przewozie odbyły się uroczystości...
fot. chor. Rafał Mniedło

W piątek, 15 kwietnia w Przewozie odbyły się uroczystości upamiętniające 71. rocznicę forsowania Nysy Łużyckiej.

W dowód pamięci o bohaterach jednej z najbardziej zaciętych bitew II Wojny Światowej przed zdobyciem Berlina, w miejscowości Przewóz pod pomnikiem poległych żołnierzy 27. Pułku Piechoty odbyły się uroczystości upamiętniających 71. rocznicę forsowania Nysy Łużyckiej.

Właśnie na tych terenach żołnierze 2. Armii Wojska Polskiego, a w jej składzie oddziały, których tradycje kontynuują jednostki wchodzące w skład 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej (11LDKPanc) forsowały Nysę Łużycką.

Tegoroczną oprawę uroczystości zapewniła wojskowa asysta honorowa z 10. Brygady Kawalerii Pancernej oraz orkiestra wojskowa z Żagania. W obchodach wziął udział dowódca Czarnej Dywizji Jarosław Mika oraz jeden z poprzednich dowódców dywizji, generał dywizji rez. dr Stanisław Nowakowicz. W uroczystości uczestniczyli także weterani i kombatanci, a także przedstawiciele lokalnych urzędów, instytucji, administracji publicznej, służb mundurowych, uczniowie lokalnych szkół oraz mieszkańcy.

- Kombatanci, weterani, wam jako dowódca 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej za wasz trud i wysiłek składam żołnierskie gorące podziękowania. A wszystkim tu obecnym chciałbym podziękować, że tu jesteście. Tylko pamięć pozwala zachować nam tożsamość, pamięć pozwoli zachować nam polskość. – mówił do zebranych generał dywizji Jarosław Mika.

Po przemówieniach odczytano apel pamięci, a po nim kompania honorowa oddała salwę. Uroczystość zakończyła się złożeniem kwiatów pod pomnikiem Poległych za Ojczyznę.

Rozpoczęte 16 kwietnia 1945 r. forsowanie Nysy Łużyckiej było częścią tzw. operacji łużyckiej, podczas której doszło do bitwy pod Budziszynem (22-28 kwietnia). Była to jedna z najbardziej krwawych bitew w historii wojska polskiego.

Uczestniczyła w niej II Armia Wojska Polskiego pod dowództwem gen. Karola Świerczewskiego, walcząca przeciw wojskom niemieckim Grupy Armii "Mitte".

Zła ocena sytuacji oraz błędy w dowodzeniu II Armią spowodowały ciężkie straty. Podczas operacji łużyckiej zginęło prawie pięć tysięcy polskich żołnierzy, trzy tysiące uznano za zaginionych, a 10 tys. zostało rannych.

oprac. (m. korn), tekst mjr Artur Pinkowski

Przeczytaj też:W błocie i kurzu. Tak się szkolą nasi żołnierze na wędrzyńskim poligonie [ZDJĘCIA]

2/32
W piątek, 15 kwietnia w przewozie Przewozie odbyła się...
fot. chor. Rafał Mniedło

W piątek, 15 kwietnia w przewozie Przewozie odbyła się uroczystości upamiętniających 71. rocznicę forsowania Nysy Łużyckiej.

W dowód pamięci o bohaterach jednej z najbardziej zaciętych bitew II Wojny Światowej przed zdobyciem Berlina, w miejscowości Przewóz pod pomnikiem poległych żołnierzy 27. Pułku Piechoty odbyły się uroczystości upamiętniających 71. rocznicę forsowania Nysy Łużyckiej.

Właśnie na tych terenach żołnierze 2. Armii Wojska Polskiego, a w jej składzie oddziały, których tradycje kontynuują jednostki wchodzące w skład 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej (11LDKPanc) forsowały Nysę Łużycką.

Tegoroczną oprawę uroczystości zapewniła wojskowa asysta honorowa z 10. Brygady Kawalerii Pancernej oraz orkiestra wojskowa z Żagania. W obchodach wziął udział dowódca Czarnej Dywizji Jarosław Mika oraz jeden z poprzednich dowódców dywizji, generał dywizji rez. dr Stanisław Nowakowicz. W uroczystości uczestniczyli także weterani i kombatanci, a także przedstawiciele lokalnych urzędów, instytucji, administracji publicznej, służb mundurowych, uczniowie lokalnych szkół oraz mieszkańcy.

- Kombatanci, weterani, wam jako dowódca 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej za wasz trud i wysiłek składam żołnierskie gorące podziękowania. A wszystkim tu obecnym chciałbym podziękować, że tu jesteście. Tylko pamięć pozwala zachować nam tożsamość, pamięć pozwoli zachować nam polskość. – mówił do zebranych generał dywizji Jarosław Mika.

Po przemówieniach odczytano apel pamięci, a po nim kompania honorowa oddała salwę. Uroczystość zakończyła się złożeniem kwiatów pod pomnikiem Poległych za Ojczyznę.

Rozpoczęte 16 kwietnia 1945 r. forsowanie Nysy Łużyckiej było częścią tzw. operacji łużyckiej, podczas której doszło do bitwy pod Budziszynem (22-28 kwietnia). Była to jedna z najbardziej krwawych bitew w historii wojska polskiego.

Uczestniczyła w niej II Armia Wojska Polskiego pod dowództwem gen. Karola Świerczewskiego, walcząca przeciw wojskom niemieckim Grupy Armii "Mitte".

Zła ocena sytuacji oraz błędy w dowodzeniu II Armią spowodowały ciężkie straty. Podczas operacji łużyckiej zginęło prawie pięć tysięcy polskich żołnierzy, trzy tysiące uznano za zaginionych, a 10 tys. zostało rannych.

oprac. (m. korn), tekst mjr Artur Pinkowski

Przeczytaj też:W błocie i kurzu. Tak się szkolą nasi żołnierze na wędrzyńskim poligonie [ZDJĘCIA]

3/32
W piątek, 15 kwietnia w przewozie Przewozie odbyła się...
fot. chor. Rafał Mniedło

W piątek, 15 kwietnia w przewozie Przewozie odbyła się uroczystości upamiętniających 71. rocznicę forsowania Nysy Łużyckiej.

4/32
W piątek, 15 kwietnia w przewozie Przewozie odbyła się...
fot. chor. Rafał Mniedło

W piątek, 15 kwietnia w przewozie Przewozie odbyła się uroczystości upamiętniających 71. rocznicę forsowania Nysy Łużyckiej.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

5 miejsc w okolicach Krakowa, które musisz zobaczyć. Tych wycieczek nie pożałujesz

5 miejsc w okolicach Krakowa, które musisz zobaczyć. Tych wycieczek nie pożałujesz

Dramatyczne sceny pod Gorzowem. Osobówka dachowała na terenie stacji benzynowej

Dramatyczne sceny pod Gorzowem. Osobówka dachowała na terenie stacji benzynowej

Ryk silników i wspólna modlitwa. Lubuscy motocykliści rozpoczną sezon pielgrzymką

Ryk silników i wspólna modlitwa. Lubuscy motocykliści rozpoczną sezon pielgrzymką

Zobacz również

Prawie 400 lubuskich drużyn w Pucharze Tymbarku. Najlepsi zagrają w majowym finale

Prawie 400 lubuskich drużyn w Pucharze Tymbarku. Najlepsi zagrają w majowym finale

Dramatyczne sceny pod Gorzowem. Osobówka dachowała na terenie stacji benzynowej

Dramatyczne sceny pod Gorzowem. Osobówka dachowała na terenie stacji benzynowej