Stal Gorzów skazała się na występ w barażu. Dziwna to drużyna w tym sezonie... Falubaz Zielona Góra został zaproszony na corridę w Toruniu. W roli rozjuszonych byków wystąpili Jack Holder i Jason Doyle... - Szymon Kozica, dziennikarz „Gazety Lubuskiej”, komentuje XIV kolejkę żużlowej ekstraligi.

Spore rozczarowanie musieli przeżyć w piątek kibice z Gorzowa i okolic. W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego żużlowej ekstraligi Stal na własnym torze tylko zremisowała z poważnie osłabionym (nie pojechał Fredrik Lindgren) Włókniarzem Częstochowa i skazała się na występ w barażu o utrzymanie. Niepewny Krzysztof Kasprzak, mizerna druga linia, przygaszony Rafał Karczmarz... Zbyt dużo dziur, żeby z tego materiału coś szykownego wykroić. Wprawdzie było dziesięć zwycięstw indywidualnych, ale też dziesięć zerówek (wliczając upadek i defekt).

Stal to dziwna drużyna w tym sezonie: jako jedyna w lidze nie wywalczyła bonusa, jako jedyna oddała trzy punkty Get Well Toruń, ale też jako jedyna pokonała Unię Leszno... A przy okazji pojedynku w Gorzowie zacząłem z lekkim, a może nawet mocnym, przymrużeniem oka spoglądać na Mirosława Kowalika. Zapytany o to, na kogo Stal może trafić w barażu, zaryzykował on odpowiedź: Łódź. Panie „ekspercie”... Orzeł zajął ostatnie, siódme miejsce w pierwszej lidze. I w barażu, owszem, pojedzie. Ale o utrzymanie, nie o awans. A ja trzymam kciuki, żeby klub z Gorzowa trafił na Ostrovię Ostrów.

Niezłą corridę mieliśmy w niedzielę na początku meczu w Toruniu. Dwa wyścigi - trzy wypadki. Fatalnie wyglądał ten, który w I biegu Jack Holder zafundował Nickiemu Pedersenowi (złamana ręka, złamane żebra i odma płucna). Ja wiem, że Pedersen przez lata zapracował sobie na miano żużlowego łamignata, że ma łatkę, której nie pozbędzie się już do końca kariery, że karma wraca... Ale Holder coraz śmielej i coraz bezczelniej wyrasta na torowego zbója. Co gorsza, w tym sezonie nie został jeszcze utemperowany, choćby czerwoną kartką za kopnięcie w motocykl Mateja Zagara podczas wyścigu, bo sędzia Krzysztof Meyze nie zauważył chamstwa...